30 października był ostatnim dniem funkcjonowania pociągów regionalnych kursujących w dni powszednie na trasie Krosno – Zagórz – Krosno. Uruchamiając jedną parę pociągów na trasie w nieatrakcyjnych godzinach nie można się było spodziewać dobrej frekwencji. Formalnie pociąg zostanie zdjęty z rozkładu w poniedziałek. Przy tak beznadziejnej ofercie i tak dziwię się, że kurs ten utrzymał się tak długo…
16 października w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego odbyło się spotkanie zespołu negocjacyjnego poświęcone zamówieniu uzupełniającemu na uruchomienie pociągów pasażerskich na okres listopad – grudzień 2015. I to właśnie UMWP, jako organizator przewozów, podjął decyzję o odwołaniu rzeczonego połączenia. Trudno uwierzyć, że w województwie podkarpackim, gdzie stworzono zespół dla ratowania i promocji kolei regionalnych, w którego skład wchodzą przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, samorządów lokalnych, Przewozów Regionalnych, Zakładu Linii Kolejowych oraz związki zawodowe, dzieją się takie rzeczy i nie sposób stworzyć skromnej, ale atrakcyjnej oferty dla lokalnej społeczności? Zwłaszcza w obliczu przeprowadzonej modernizacji linii Rzeszów – Jasło – Sanok, gdzie wywalono kupę pieniędzy na wiaty, perony, płotki i inne duperele? Nóż się w kieszeni otwiera.
W grudniu uruchomiony zostanie weekendowy pociąg o nazwie „Bieszczadzki Żaczek”, który pojedzie od 13 grudnia w piątki, na trasie Rzeszów – Jasło – Zagórz – Komańcza, a w niedziele z powrotem. Wyjazdy z Rzeszowa planowane są na okolice godziny 16:00 (czyli nic tylko wydłużenie jednego kursu pociągu do Jasła), a gór skład powrotny ruszy po południu, około 15:00. I ktoś śmie mówić, że połączenie to uda się uruchomić dzięki oszczędnościom? Będziemy się nadal podniecać tym, że gdzieś pociąg pojawia się dwa razy w tygodniu? Zaściankowość Podkarpacia i jego włodarzy jest co najmniej zdumiewająca!
16 października w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego odbyło się spotkanie zespołu negocjacyjnego poświęcone zamówieniu uzupełniającemu na uruchomienie pociągów pasażerskich na okres listopad – grudzień 2015. I to właśnie UMWP, jako organizator przewozów, podjął decyzję o odwołaniu rzeczonego połączenia. Trudno uwierzyć, że w województwie podkarpackim, gdzie stworzono zespół dla ratowania i promocji kolei regionalnych, w którego skład wchodzą przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, samorządów lokalnych, Przewozów Regionalnych, Zakładu Linii Kolejowych oraz związki zawodowe, dzieją się takie rzeczy i nie sposób stworzyć skromnej, ale atrakcyjnej oferty dla lokalnej społeczności? Zwłaszcza w obliczu przeprowadzonej modernizacji linii Rzeszów – Jasło – Sanok, gdzie wywalono kupę pieniędzy na wiaty, perony, płotki i inne duperele? Nóż się w kieszeni otwiera.
W grudniu uruchomiony zostanie weekendowy pociąg o nazwie „Bieszczadzki Żaczek”, który pojedzie od 13 grudnia w piątki, na trasie Rzeszów – Jasło – Zagórz – Komańcza, a w niedziele z powrotem. Wyjazdy z Rzeszowa planowane są na okolice godziny 16:00 (czyli nic tylko wydłużenie jednego kursu pociągu do Jasła), a gór skład powrotny ruszy po południu, około 15:00. I ktoś śmie mówić, że połączenie to uda się uruchomić dzięki oszczędnościom? Będziemy się nadal podniecać tym, że gdzieś pociąg pojawia się dwa razy w tygodniu? Zaściankowość Podkarpacia i jego włodarzy jest co najmniej zdumiewająca!