Na fali ostatnich podróży lotniczych, które odbyłem, przyszło mi do głowy, by zająć się tematem transportu lotniskowego. Wszyscy pamiętają zapewne kultową komedię "Miś", w której, w jednej ze scen pojawia się Star z niskopodłogową przyczepą. Oczywiście wszystko to na lotnisku w Warszawie. To pierwszy lotniskowy "autobus", powstały w Polsce na zamówienie PLL LOT.
Pierwszy, prototypowy egzemplarz na zamówienie LOT-u wyprodukowano w Sanoku w roku 1979. Napęd stanowił zaprzęgnięty z przodu specjalny ciągnik siodłowy Star C-200. Sama pasażerska przyczepa mogła pomieścić jednorazowo 132 osób, w tym 12 na miejscach siedzących. Posiadała dwuskrzydłowe, sterowane elektropneumatycznie drzwi na obu bocznych ścianach naczepy oraz na ścianie tylnej. Skuteczną wentylację zapewniały przesuwne szyby w oknach bocznych oraz zamontowane na dachu wentylatory. Podłoga we wnętrzu, wykonana ze sklejki wodoodpornej pokrytej drewnopodobną wykładziną, przebiegała na jednym poziomie i umieszczona była 35 cm nad ziemią. Ściany boczne obito płytą drewnopodobną. Oświetlenie wnętrza naczepy włączane było przez kierowcę pojazdu ciągnącego, który posiadał radiową łączność z tym wnętrzem. Naczepa posiadała ramową konstrukcję nadwozia oraz pneumatyczne zawieszenie, które umożliwiało regulację poziomu podłogi. Niskopodłogowa naczepa lotniskowa z Sanoka o bardzo nowoczesnym wyglądzie i starannie wykonanym wnętrzu powstała w ilości zaledwie dwóch egzemplarzy, o czym zadecydował przede wszystkim brak odbiorców - poza Okęciem nie było w Polsce ani jednego dużego lotniska.
Pierwszy, prototypowy egzemplarz na zamówienie LOT-u wyprodukowano w Sanoku w roku 1979. Napęd stanowił zaprzęgnięty z przodu specjalny ciągnik siodłowy Star C-200. Sama pasażerska przyczepa mogła pomieścić jednorazowo 132 osób, w tym 12 na miejscach siedzących. Posiadała dwuskrzydłowe, sterowane elektropneumatycznie drzwi na obu bocznych ścianach naczepy oraz na ścianie tylnej. Skuteczną wentylację zapewniały przesuwne szyby w oknach bocznych oraz zamontowane na dachu wentylatory. Podłoga we wnętrzu, wykonana ze sklejki wodoodpornej pokrytej drewnopodobną wykładziną, przebiegała na jednym poziomie i umieszczona była 35 cm nad ziemią. Ściany boczne obito płytą drewnopodobną. Oświetlenie wnętrza naczepy włączane było przez kierowcę pojazdu ciągnącego, który posiadał radiową łączność z tym wnętrzem. Naczepa posiadała ramową konstrukcję nadwozia oraz pneumatyczne zawieszenie, które umożliwiało regulację poziomu podłogi. Niskopodłogowa naczepa lotniskowa z Sanoka o bardzo nowoczesnym wyglądzie i starannie wykonanym wnętrzu powstała w ilości zaledwie dwóch egzemplarzy, o czym zadecydował przede wszystkim brak odbiorców - poza Okęciem nie było w Polsce ani jednego dużego lotniska.
![]() |
fot. autosan.cba.pl |