Quantcast
Channel: Przednia Platforma Tramwaju
Viewing all 3791 articles
Browse latest View live

POZNAŃ: EN57 odradzają się jak... Feniks 57!

$
0
0
W Poznaniu powstała bodaj najbardziej zaawansowana modernizacja popularnego polskiego "kibla", czyli pafawagowskiej jednostki EN57. Jest to właściwie niemal nowy pojazd, nawiązujący jedynie z grubsza do wiekowego poprzednika. No, w pewnym stopniu przypomina go zewnętrznie. Pojazd, który posłużył powstaniu Feniksa 57, został przejęty od Przewozów Regionalnych przez Polski Tabor Szynowy, a modernizację przeprowadzono w zakładach FPS H. Cegielski.

Polski Tabor Szynowy pozyskał 20 wysłużonych EN57, z których przebudowie poddano na razie kilka egzemplarzy. Za kilka dni pierwszy z nich powinien otrzymać wszelkie potrzebne dopuszczenia, które pozwolą na stopniowe wprowadzenie serii na tory. FPS wyposaży pojazdy w napędy czeskiego i austriackiego producenta, po równo w 10 egzemplarzach każdy. To zabieg celowy, mający na celu zebranie różnych doświadczeń. Nowe Feniksy przypominają pociągi, które Przewozy Regionalne otrzymały po modernizacji w 2015 roku. Wnętrze wygląda dużo solidniej i sprawia wrażenie bardzo komfortowego. Jednostki są wyciszone i dobrze usprężynowane, co poprawić ma komfort podróżowania w jak największym stopniu. Składy wyposażone są w klimatyzację i nowoczesny system ogrzewania. Posiadają czytelny i prosty system informacji pasażerskiej. Znalazł się nawet zamykany, pojedynczy przedział kierownika pociągu. Prototyp Feniksa przejechał bezawaryjnie ponad 4 tysiące kilometrów, a jego eksploatacja pomiędzy remontami generalnymi zakłada przebieg na poziomie około 3,5 miliona kilometrów.

PTS deklaruje, że wszystkie pojazdy powinny być gotowe w okolicach połowy przyszłego roku. Właściciel zamierza zmodernizowane składy leasingować przewoźnikom, a nawet zakłada opcję wykupu składów. Oferta skierowana jest nie tylko do Przewozów Regionalnych, dlatego długo nie będzie pewności, czy i kto z Feniksów skorzysta.

(na podstawie: Rynek Kolejowy)

fot. Rynek Kolejowy 

"Katastrofy na świecie" Odcinek 6: śmiertelna krzyżówka - zderzenie samolotów nad Überlingen

$
0
0
Nocą, z 1 na 2 lipca 2002 roku, nad brzegiem Jeziora Bodeńskiego nieopodal niemieckiego Überlingen doszło do najtragiczniejszej katastrofy lotniczej w historii Niemiec. Zderzyły się tam dwa samoloty: pasażerski Tu-154 z Moskwy do Barcelony i transportowy Boeing 757, należący do międzynarodowej firmy spedycyjnej DHL. Zginęli wszyscy.

Rosyjski Tupolew, należący do linii Bashkirian Airlines, został wyczarterowany przez agencję wycieczkową dla kolonii dzieci z Ufy, które miały spędzić wakacje w Hiszpanii. W wyniku pomyłki pracowników biura wylot opóźnił się o 2 dni. Samolot wyleciał z portu lotniczego Moskwa-Domodiedowo 1 lipca wieczorem. Na szwajcarsko-niemieckiej granicy trasa lotu 2937 przecinała się z trasą lotu 611, wiozącego przesyłki DHL z Bergamo do Brukseli. Na pokładzie rosyjskiego samolotu znajdowało się 69 osób, z czego 46 to dzieci. Na pokładzie Boeinga 757 były tylko dwóch pilotów.

Winą za katastrofę obarczono błędne postępowanie kontroli ruchu lotniczego w Zurychu, której podlegał obszar wypadku. Załoga wieży była ograniczona do jednej osoby, wyłączone były lub nie działały systemy kontroli lotów, następowały problemy z łącznością. Ostatecznie na tragedię złożyło się wiele czynników.

Prawdziwym powodem katastrofy była wyłączona na czas prac konserwacyjnych jedna z anten w centrum kontroli. O tym fakcie nie poinformowano kontrolerów. Ostatecznie więc kontrola w Zurychu nie mogła zostać poinformowana o ewentualnym zadziałaniu alarmu przeciwkolizyjnego TCAS w którymś z samolotów. W krytycznym momencie kontroler ruchu lotniczego nie dosłyszał informacji pilotów Boeinga, którzy informowali go, że zgodnie z zaleceniami ich systemu TCAS rozpoczęli obniżanie poziomu lotu. Brak tej informacji spowodował, że kontroler nakazał rosyjskiemu Tupolewowi obniżenie lotu, wbrew wskazaniom systemu w tym samolocie. Doprowadziło to do sytuacji, w której obie maszyny znalazły się w locie nurkowym, lecąc wprost na siebie i w efekcie zderzyły się. Maszyna DHL przecięła Tupolewa statecznikiem pionowym na pół, po czym kontynuowała lot przez kolejne 2 minuty, nim spadła.

Zderzenie samolotów nad Überlingen pociągnęło za sobą dalsze konsekwencje. W lutym 2004 roku, pracujący w czasie katastrofy pod Barceloną rosyjski architekt, Witalij Kałojew, w akcie zemsty zamordował kontrolera ruchu lotniczego Petera Nielsena, pośrednio odpowiedzialnego za wypadek, w którym stracił żonę, syna i córkę.


screen z filmu "Katastrofa w przestworzach: Kolizja" (Cineflix Productions)

PolskiBus łączy siły z Eurolines - kraje bałtyckie wracają na mapę połączeń!

$
0
0
Tydzień temu ruszyła internetowa sprzedaż biletów na nowe połączenia, które uruchamiane są przez firmę Eurolines Lithuania. Dzięki współpracy przewoźników kraje bałtyckie wracają na platformę PolskiegoBusa. Polscy pasażerowie będą mieli do dyspozycji połączenia z Poznania do Rygi oraz z Gdańska do Wilna. Dzięki tej współpracy aż 11 polskich miast zostanie połączonych z 6 miastami na Litwie i Łotwie. Pierwsze kursy już w najbliższy piątek, 25 listopada.

W pierwszym etapie współpracy do siatki połączeń zostają włączone dwie atrakcyjne linie. Linia E1 z Poznania do Rygi to codziennie połączenie z przystankami w Poznaniu, Warszawie, Łomży, Grajewie, Augustowie, Suwałkach, Mariampolu, Kownie, Wilnie, Poniewieżu, Bauska oraz Rydze. Kurs nocny rozpoczyna się w Poznaniu o godzinie 00:30, a do celu przybywa o godzinie 17:30.
Druga linia E2 Gdańsk – Wilno będzie kursowała co drugi dzień, zatrzymując się na przystankach
w Gdańsku, Elblągu, Olsztynie, Kętrzynie, Giżycku i Suwałkach, a za granicą litewską w Mariampolu, Kownie oraz Wilnie. To również jest połączenie nocne, które zaczyna się w Gdańsku
o godzinie 19:00, docierając do stolicy Litwy o godzinę 6:20.

Podobnie, jak w przypadku połączeń na Ukrainę z uwagi na charakter pozwolenia, podróż będzie możliwa wyłącznie na odcinku międzynarodowym. Wszystkie połączenia na tych trasach będą realizowane przez flotę Eurolines Lt. Będą obsługiwane wysokiej jakości autokarami Business Class marki Setra, wyposażonymi w WiFi, gniazdka elektryczne, toalety, klimatyzację, systemy multimedialne pozwalające na słuchanie muzyki, oglądanie filmów oraz czytanie e–czasopism. Ponadto pojazdy te posiadają komfortowe fotele z dużą ilością miejsca na nogi. Podczas podróży pasażerowie zostaną również poczęstowani bezpłatną butelką wody. Klienci będą wpuszczani na pokład tradycyjnie na podstawie numeru rezerwacji wraz z e-biletem wydanym przez PolskiBus. Podczas podróży podróżnych obowiązywać będzie regulamin przewozów Eurolines Lt.



"Tam pociągiem nie dojedziesz" Odcinek 100: Człopa

$
0
0
W jubileuszowym, setnym odcinku cyklu o nieczynnych stacjach i liniach kolejowych zaglądniemy dziś do Człopy, przy okazji której także o linii kolejowej 412.

Linia kolejowa łącząca Krzyż Wielkopolski z Wałczem powstała na przełomie XIX i XX wieku w dwóch częściach. Najpierw, 12 grudnia 1899 przewozy towarowe i pasażerskie uruchomiono na 25-kilometrowym odcinku z Krzyża do Człopy. 1 grudnia 1904 roku do użytku oddano z kolei ponad 35 kilometrów torowiska z Człopy do Wałcza. Cała linia 412 ma niemal 61 kilometrów długości. Właściwie to miała, bo obecnie nie istnieje. W rozkładzie na rok 1980/1981 przejazd pociągu pasażerskiego na całym odcinku trwał 2 godziny i 40 minut, co dawało średnio 25km\h. Degradacja trasy postępowała. W jej wyniku w sierpniu 1988 roku zamknięto ruch na odcinku Wałcz – Człopa. Na początku lat 90., gdy prędkość szlakowa między Człopą a Krzyżem spadała, konkurencja drogowa rosła w siłę. Ostatecznie więc także i tę część trasy zamknięto w lipcu 1991 roku. Ruch towarowy zamarł całkowicie w 2000 roku, a decyzją PKP PLK w 2002 roku linia została wykreślona z wykazu D-29. W tym roku linię fizycznie zlikwidowano, a jedyne pozostałe po niej elementy to budynek stacji Człopa i kilka wiat peronowych, m.in. w Hucie Szklanej i Kuźnicy Żelichowskiej.

Przed 1945 rokiem stacja, jak i miasto, nosiła nazwę Schloppe. W Człopie znajdowały się dwa perony z 3 krawędziami. Budynek stacyjny po zamknięciu stacji pełnił rolę baru, który obecnie jest nieczynny. W tej chwili od strony ulicy jest tam jedynie przystanek autobusowy, a na piętrze - lokale mieszkalne. Wszystkie inne elementy kolejowe w tym miejscu zostały zburzone lub zdemontowane. Część linii 412 została zaadaptowana na ścieżkę rowerową. Tuż przed zamknięciem ruchu między Człopą a Krzyżem funkcjonowały 4 codzienne pary pociągów osobowych, z zawrotnym czasem przejazdu kształtującym się na poziomie półtorej godziny (sic!).

fot. Marek Potocki (Ogólnopolska Baza Kolejowa)

KRAKÓW: Internet na przystankach się przyjął

$
0
0
W Krakowie od kilku miesięcy trwa kompleksowa wymiana wiat przystankowych na nowsze, ładniejsze choć może niekoniecznie bardziej funkcjonalne. Z pewnością jednak nowe obiekty posiadają więcej gadżetów. Przed półroczem na jednym z przystanków tramwajowych na Rondzie Hipokratesa (w kierunku centrum) pilotażowo pojawił się bezprzewodowy Internet w technologii WiFi, którego montażem i obsługą energetyczną zajęła się firma AMS. Jak się okazało, pomysł spodobał się podróżnym, dlatego czas na kolejne wiaty.

Obecnie w Krakowie darmowy Internet bezprzewodowy dostępny jest na 36 przystankach komunikacji miejskiej. Wszystkie one wyposażone są w nowe wiaty. Prawdopodobnie także kolejne przystanki będą w przyszłości wyposażane w to udogodnienie. Dziś dostęp do WiFi jest sprawą istotną, co narzucają realia i tempo życia w mieście. Zwłaszcza w takim mieście jak Kraków, które jest niezwykle popularne wśród zagranicznych turystów, powszechny dostęp do Internetu jest czymś istotnym i niezwykle pomocnym.

Przypomnę tylko, że do roku 2018 wiat nowego typu ma być w Krakowie około 300, z czego niemal 100 znajdzie się w nowych lokalizacjach, gdzie dotąd zadaszenia nie było. Miasto nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów. Montaż obiektów prowadzi firma reklamowa AMS, która w zamian czerpać będzie zyski z powierzchni reklamowej, oferowanej na wiatach.

fot. ZIKiT

"Nocna Szyna" Odcinek 171: Lipsk, linia 9

$
0
0
Lipska "dziewiątka" pojawiła się na ulicach miasta 1 sierpnia 1914. Tak oznaczono trasę jednej z linii Leipziger Elektrische Straßenbahn. Kursowała wówczas między Feuerbachstraße a Reitzenhainer Straße. Do czasu II wojny światowej funkcjonowała jako połączenie Gohlis i Stötteritz. Później zniknęła na wiele lat.

Po reformie z 26 maja 2001 roku pojawiła się na trasie z Thekla - Markkleeberg-West, na której kursowała do 28 listopada 2015 roku. Tego dnia zamknięto wspomnianą trasę, likwidując tym samym ostatnie skrzyżowanie torowiska tramwajowego z kolejowym. Linie 9 została skierowana do dworca S-Bahn Connewitz przy Klemmstrasse. Codziennie wieczorem oraz w dni świąteczne linia kursuje w wersji skróconej do przystanku Connewitzer Kreuz, skąd kontynuuje jazdę jako linia 10 do pętli Lößnig.

Tramwaje linii 9 kursują bazowo co 10 minut. Na swojej trasie mijają 27 lub 28 przystanków, w zależności od kierunku, a czas przejazdu wynosi 42-43 minuty. Linia 9 jest ponadto jedyną, która w całości kursuje zachodnią częścią śródmiejskiego ringu.

W filmie poniżej zarejestrowano przejazd jeszcze poprzednią trasą: Thekla - Markkleeberg-West.


fot. Das-antiquarium (CC BY-SA 3.0, Wikipedia.de)

UKRAINA: ruszył tramwaj na Sychów

$
0
0
Przed tygodniem, w czwartek 17 listopada, zgodnie z zapowiedziami uroczyście otwarta została nowa trasa tramwajowa we Lwowie, do dzielnicy Sychów. Trasa prowadzi wzdłuż Stusa i prospektu Czerwonej Kaliny do dzielnicy Sychów. Po trasie, między Kinem Dowżenki a placem Sobornym, kursuje nowo uruchomiona linia 8, do obsługi której skierowano dziesięć tramwajów – przede wszystkim nowe, niskopodłogowe Elektrony i zmodernizowane Tatry. Pierwszy tramwaj z centrum wyrusza o 6:10, a ostatni o 23:27. Z Sychowa pierwszy odjazd zaplanowano natomiast o 6:32, a ostatni o 23:48. Tramwaje kursują co 5-6 minut.

Do końca roku ma zostać oddany dalszy odcinek trasy, prowadzący wzdłuż prospektu Czerwonej Kaliny do krańca przy ulicy Wiernadskiego. Tutaj prace przedłużyły się z uwagi na opóźnioną likwidację bazaru Santa Barbara. Do obsługi trasy potrzeba będzie 13 wozów. Wtedy też zostaną wydłużone godziny kursowania – pierwszy tramwaj z Sychowa wyruszy o 6:11, a ostatni o 0:05. Czas przejazdu do centrum ma wynieść mniej niż 30 minut. Otwarta właśnie linia ma 5,4 kilometra długości. Stanowi ona przedłużenie linii do pętli Akademia Mystestw przy ulicy Święcickiego. Na pierwszym odcinku torowisko ułożono w jezdni, na wspólnym pasie z samochodami. Dopiero w ciągu prospektu Czerwonej Kaliny tramwaj jedzie po wydzielonym torowisku na długości około 3,2 kilometra. W ramach inwestycji powstały 24 platformy przystankowe, z czego 18 jest dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych. Po drodze znalazły się trzy pętle pośrednie: na skrzyżowaniu Stusa i Święcickiego, Czerwonej Kaliny i Uhorskiej oraz Czerwonej Kaliny i Sychowskiej. 

Na tym jednak nie koniec. Europejski Bank Inwestycyjny udzielił Ukrainie kredytu w wysokości 200 mln euro na projekty komunikacyjne w ponad 10 miastach. Lwów otrzymał 39 mln euro, z czego niemal połowa środków przeznaczona zostanie na transport tramwajowy i trolejbusowy. W latach 2017-2020 powstać mają dwie linie trolejbusowe – od Stryjskiej przez Chutorówki do centrum handlowego Szuwar (2,2 km) oraz od dworca autobusowego przy Stryjskiej do centrum handlowego King Cross Leopolis (3,4 km). Oprócz tego zostaną wyremontowane tory w na ulicy Szewczenki na odcinku od Chorwackiej do Kowcza, na placu Iwana Franki i ulicy Witowskiego, a także ulicy Bandery. Miasto zakupi dziewięć tramwajów i 50 autobusów. Poza tym planuje się, tym razem ze środków EBOiR, budowę linii tramwajowej od krańca przy ulicy Wiernadskiego na Sychowie do dworca autobusowego na skrzyżowaniu Stryjskiej i Wiernadskiego. W dalszej kolejności tramwaj miałby pojechać Stryjską, Truskawiecką do niedokończonego wiaduktu tramwajowego na Księżnej Olgi. Przy wsparciu EBOiR przewiduje się także zakup 35 trolejbusów i 65 autobusów, wprowadzenie elektronicznego systemu opłat oraz remont zajezdni trolejbusowej i tramwajowej.

fot. Transport Publiczny

Stacje kolejowe Polski - Poznań Górczyn

$
0
0
Przystanek kolejowy w samym sercu poznańskiego Górczyna uruchomiony został 26 czerwca 1870 roku, jako stacja na trasie obecnej linii kolejowej numer 3 z Warszawy przez Poznań do Kunowic, a dalej do Berlina. W chwili otwarcia nadano mu nazwę Poznań Święty Łazarz. Pociągi z Dworca Głównego dojeżdżały tutaj wówczas tzw. torem staroberlińskim. Dopiero w okolicach 1900 roku linia kolejowa zyskała współczesny przebieg, a w starym przebiegu ruch został wstrzymany. W latach 20. XX wieku rozważano przemianowanie stacji na Poznań Południowy, a ostatecznie stanęło na obecnej nazwie - Poznań Górczyn.

Stacja ta składa się z pojedynczego peronu wyspowego, dość długiego i przystosowanego w pełni nie dość, że do odprawy długich, to jeszcze niskopodłogowych składów. Na peronie znajdziemy pojedynczą wiatę. Na peron prowadzi przejście podziemne. Istnieją tory dodatkowe, ale nie wszystkie są użytkowane i przejezdne. Budynek dworca, znajdujący się po stronie pętli tramwajowej, jest w stanie opłakanym. Nieczynne są kasy, a wszelkie funkcje odprawy pasażerskiej dawno zarzucono. Potencjalnie obiekt kwalifikuje się już tylko do rozbiórki. Górczyńska stacja jest najlepiej skomunikowanym dworcem w całym Poznaniu, nie licząc Dworca Głównego. Wystarczą 3 minuty, z peronu dojść do tramwaju na pobliską pętlę lub na górczyński dworzec autobusowy MPK, z którego pasażer ma możliwość pojechania kilkoma w miarę częstymi liniami autobusowymi w różne rejony miasta.




PolskiBus rozpoczyna sprzedaż biletów łączonych!

$
0
0
PolskiBus nareszcie wprowadza udogodnienie, na które czekali pasażerowie. Możliwość rezerwacji jednego biletu na podróż łączoną różnymi kursami sprawi, że pasażer otrzyma gotową propozycję najlepiej dopasowanej trasy dla swoich potrzeb. Na początek podróże łączone dostępne będą z Rzeszowa do Pragi, Budapesztu, Wiednia, Brna i Zakopanego. Przesiadki odbywać się będą na krakowskim MDA. Funkcjonalność wystartowała na początku tygodnia, co doskonale wpisuje się w zbliżający się gorący okres świąteczno-noworoczny.

Dzięki nowej funkcjonalności w wynikach wyszukiwania zostaną pokazane najdogodniejsze opcje łączonej podróży w ramach dwóch linii. Uwzględniony zostanie czas i miejsce przesiadki, która nastąpi na dworcu w Krakowie, posiadającym dogodną infrastrukturę i znajdującym się w sąsiedztwie galerii handlowej. Po wybraniu interesującego połączenia zostanie wygenerowane potwierdzenie transakcji z dwoma numerami rezerwacji, a do ceny łączonego przejazdu zostanie doliczona opłata rezerwacyjna w wysokości 2 zł.

PolskiBus już teraz zapowiada sukcesywne rozszerzanie oferty łączonej. Wkrótce do siatki podłączone mają zostać kolejne miasta. Czekamy z niecierpliwością!


"Kolejowa Nocna Szyna (Kolnosz)" Odcinek 54: linia kolejowa 105 01 Südbahn, Spielfeld-Straß - Graz Hauptbahnhof

$
0
0
W dzisiejszym wydaniu Kolnosza zabieram Was w podróż linią Südbahn, jedną z najważniejszych linii kolejowych w całej Austrii. Przed nami 47-kilometrowa trasa ze Spielfeld-Straß do dworca głównego w stolicy Styrii - Grazu.

Südbahn łączy Wiedeń z Grazem i dalej, ze Słowenią. W całości ma 258 kilometrów długości. Budowa linii przypada na połowę XIX wieku, a odcinek z Grazu do Celje uruchomiono 1 lipca 1846 roku. Niemal 130 lat później, w latach 70. ubiegłego wieku, przeprowadzono elektryfikację tego odcinka. Za stacją Spielfeld-Straß znajduje się przejście graniczne między Austrią a Słowenią. Trasą tą kursują m.in. pociągi międzynarodowe łączące Zagrzeb z Wiedniem.


fot. Priwo (Wikipedia Commons)

POZNAŃ: Moderus Gamma pokazał się światu

$
0
0
Poznański Modertrans, spółka-córka MPK Poznań, w piątek 18 listopada zaprezentował oczekiwany z dużą niecierpliwością w pełni niskopodłogowy tramwaj. Moderus Gamma poszerza więc flotę w ofercie producenta, z którym firma ma szansę nareszcie konkurować z innymi firmami na rynku. Dotąd bowiem pojazdy z Poznania były albo całkiem, albo częściowo wysokopodłogowe. Z powodzeniem jeżdżą już w Poznaniu, Elblągu, Szczecinie, Wrocławiu i aglomeracji śląskiej.

Moderus Gamma ma 32 metry długości. Zamiast zwykłych osi zastosowano niezależne zespoły jezdne, a także układ poziomujący, którego celem jest utrzymanie stałej wysokości podłogi, niezależnie od napełnienia. Pojazd posiada też kondensatory, magazynujące energię odzyskaną podczas hamowania. Jednorazowo może zabrać na pokład 244 pasażerów, w tym 63 na stałych miejscach siedzących oraz trzech rozkładanych fotelach. Wnętrze wyposażono w klimatyzację oraz ładowarki USB.

Tramwaj ten powstał w ramach programu Demonstrator+, organizowanego przez NCBiR i zakładającego wsparcie badań naukowych i prac rozwojowych w skali demonstracyjnej. Dzięki Moderusowi Gamma także Modertrans może wziąć udział w przetargu na dostawę tramwajów niskopodłogowych dla MPK Poznań. Wszakże warunkiem uczestnictwa w postępowaniu jest dostarczenie w ciągu ostatnich 3 lat co najmniej 15 częściowo bądź całkowicie niskopodłogowych tramwajów o długości przekraczającej 28 metrów. Modertrans się zatem łapie.

fot. UM Poznań

Historia polskiej komunikacji - lokomotywy LKM V10C

$
0
0
Najmniej liczną grupą lokomotyw wąskotorowych eksploatowanych w Polsce były wschodnioniemieckie maleństwa V10C. Jednostki te produkowano w latach 1959-1975 przez w zakładach Lokomotivbau Karl Marx (LKM) w Babelsbergu, w wersjach na tor szerokości 600-762 mm, 900-1067 mm.

Zadaniem tych lokomotyw była praca na sieciach kolei przemysłowej oraz do zadań manewrowych. Pojazdy te napędzały silniki wysokoprężne o mocy 102 KM, produkowane w tym celu przez VEB Dieselmotorenwerkes Schönebeck. Praktycznie wszystkie jednostki trafiły do kolei przemysłowych zarówno w NRD, jak i w wielu innych krajach, jak Chiny czy Egipt. Do Polski dostarczono w sumie 31 sztuk.

Pierwsza dostawa 4 jednostek przypadła na rok 1967. Wówczas V10C trafiły do KWK Murcki w Katowicach. Na początku lat 70. XX wieku odbiorców w Polsce znalazło dalsze 27 pojazdów. Trafiły one do kolejek leśnych na Podlasiu, a także do Krakowskich Zakładów Sodowych. Trzy sztuki ponadto uzyskała KWK Dębieńsko, i były to jedyne egzemplarze w naszym kraju, które miały koła o rozstawie większym niż 600 mm. 

fot. Andreas Prang (Wikimedia Commons)

Nowy rozkład jazdy 2016/2017 a kolej regionalna

$
0
0
11 grudnia zbliża się wielkimi krokami. Po nowościach ogłoszonych przez PKP Intercity, czas pochylić się nad kwestią kolei regionalnych w Polsce. Nadal wiodącą rolę pełnić będą Przewozy Regionalne, które jednak stracą część tras i połączeń na rzecz innych przewoźników. Każdego dnia będą oferowały swoim podróżnym średnio ponad 1800 pociągów. W nowym rozkładzie Przewozy Regionalne uruchomią ponad 70 nowych połączeń, także na trasach od dawna nieobsługiwanych. Niektóre z nich będą miały charakter sezonowy.

W Polsce zachodniej sporo się zadzieje. Na Dolnym Śląsku więcej połączeń aglomeracyjnych pojawi się na trasach z Wrocławia do Oleśnicy, Żmigrodu czy Ziębic. Nowe bezpośrednie pociągi kursować zaczną na trasach: Zgorzelec – Żagań – Zielona Góra, Wrocław – Zawadzkie, Wrocław – Częstochowa. Ten ostatni będzie pociągiem przyspieszonym, trasowanym pod studentów - kursować będzie piątkowo-niedzielnie. Bezpośredni pociąg zawiezie podróżnych z Poznania przez Wrocław i Kłodzko aż do Międzylesia. Pociągi przestaną kursować między Grabownem Wielkim a Krotoszynem, natomiast na trasach z Wrocławia do Jelcza i z Legnicy do Żagania Przewozy Regionalne zostaną wyparte przez Koleje Dolnośląskie. W województwie lubuskim, w miejsce pociągu Krzyż - Berlin pojawi się nowy pociąg z Gorzowa Wielkopolskiego do stolicy Niemiec, zapewniający dogodny dojazd w godzinach porannych. Nowe bezpośrednie połączenia kursować będą na trasach Żagań - Zgorzelec oraz Zielona Góra - Zgorzelec. W weekendy na trasie Żagań - Forst kursować będą Koleje Dolnośląskie, zamiast Przewozów Regionalnych. Nowy pociąg poranny połączy Szczecin i Zieloną Górę. Zmiany dotkną wiele linii w regionie, w tym trasę ze stolicy Pomorza Zachodniego do Szczecinka, gdzie do dyspozycji będą pociągi w atrakcyjniejszych porach. Ze względu na zakończenie remontu mostu w Karlinie nie będzie już utrudnień między Białogardem i Kołobrzegiem.

Polska centralna to także dużo zmian. W łódzkiem największą atrakcją będzie powrót pociągów na Dworzec Fabryczny, gdzie skierowana zostanie większość pociągów Przewozów Regionalnych kursujących do i z Częstochowy, Radomska, Skierniewic, Warszawy i Tomaszowa Mazowieckiego. W dni robocze PR dołożą kolejne kursy interREGIO do Warszawy, natomiast w weekendy większość kursów obsłuży Łódzka Kolej Aglomeracyjna. Na Mazowszu, poza zmianami rozkładu w Kolejach Mazowieckich, Przewozy Regionalne dołożą kursy między Siedlcami a Terespolem, i będą to pociągi bezpośrednie. W Wielkopolsce natomiast pojawią się nowe bezpośrednie pociągi z Kalisza do Wrocławia, z Piły do Olsztyna oraz do Torunia. Ze względu na prace torowe na liniach do Czempinia i Inowrocławia, a także do Kutna, w przyszłym roku występować będą liczne ograniczenia i zmiany rozkładu jazdy zarówno dla składów Przewozów Regionalnych, jak i Kolei Wielkopolskich.

W województwie kujawsko-pomorskim pojawią się bezpośrednie połączenia z Bydgoszczy do Włocławka oraz wspomniane wcześniej kursy z Piły. Zaplanowano również prace między Toruniem a Kutnem, zmierzające do poprawy komfortu podróżowania. Na wszystkich zelektryfikowanych trasach prym wiodły będą Przewozy Regionalne. Na Pomorzu zaś Przewozy Regionalne odzyskają całość trasy Gdańsk - Tczew oraz pociągi na trasie Gdynia - Słupsk, którą obsługiwać będą wspólnie z SKM Trójmiasto. W wakacje bezpośrednie pociągi pojadą z Chojnic do Helu i Słupska, a między Słupskiem a Ustką uruchamiane będzie 9 par kursów dziennie.

Idąc dalej stroną północną mamy warmińsko-mazurskie. Tam, poza godzinami kursowania, niewiele się zmieni. Przybędzie jednak połączeń między Iławą a Działdowem czy między Ełkiem a Białymstokiem. Stąd już blisko na Podlasie, gdzie sporo zmian. Pojawią się nowe połączenia bezpośrednie w relacjach z Łap i Szepietowa do Kuźnicy Białostockiej, a także do Grajewa. Utrzymane zostanie kursowanie pociągów do litewskiego Kowna. Od 1 stycznia jednak nastąpi wielki wzrost liczby uruchamianych połączeń. O ponad połowę zwiększy się liczba kursów wykonywanych dziennie przez Przewozy Regionalne.

Na Lubelszczyźnie więcej kursów realizowanych będzie na najważniejszej trasie w regionie, czyli między Lublinem a Chełmem. W dalszym ciągu kursować będą pociągi wakacyjne do Włodawy i na Roztocze. Od czerwca przyszłego roku jednak planuje się całkowite zamknięcie dla ruchu linii kolejowej między Dęblinem a Lublinem, na potrzeby prac modernizacyjnych. Od 11 grudnia zacznie funkcjonować nowy przystanek osobowy w Mokrem koło Zamościa.

Południowa Polska, od Opolszczyzny po Podkarpacie, będzie naznaczona mniejszymi lub większymi zmianami. W Małopolsce ruch weekendowy powraca na trasę Sucha Beskidzka - Żywiec. Do dwóch wzrośnie liczba połączeń z Krakowa do Rybnika, a pociąg REGIO Orlik pojedzie przez Miechów i Koniecpol zamiast przez Trzebinię. Koleje Małopolskie przejmą częściowo obsługę wschodniej części województwa. Część połączeń obsługiwać będą między Krakowem a Tarnowem oraz do Nowego Sącza, natomiast odcinek Nowy Sącz - Krynica obsługiwany będzie wyłącznie przez KMŁ.
Drobne zmiany dotkną także inne linie w regionie. Wprowadzone zostaną nocne kursy weekendowe do Wieliczki, zwiększy się liczba bezpośrednich połączeń do Kielc. Zawieszone za to będzie kursowanie pociągów przez Skawinę do Oświęcimia. Na Podkarpaciu przybędzie pociągów między Rzeszowem a Tarnowem, a pociągi do Medyki zaczną kursować także w weekendy. W wakacje natomiast sezonowe pociągi wreszcie dojadą na Słowację, w postaci pojedynczych par z Rzeszowa i Sanoka do Medzilaborec. Na Górnym Śląsku, nie licząc zmian, jakie wprowadzą w swoim rozkładzie Koleje Śląskie (o tym innym razem), dodatkowe pociągi uruchomione zostaną między Katowicami a Sędziszowem oraz z Kielc do Częstochowy. Nowości także na Opolszczyźnie. Nowe pociągi pojawią się w relacjach Pludry – Opole, Zawadzkie – Wrocław oraz Częstochowa – Wrocław. Dodatkowe pociągi w dni nauki szkolnej wyjadą na trasę Opole – Karłowice, a nowy tabor pozwoli przyspieszyć pociągi między Opolem a Wrocławiem.

Na koniec Świętokrzyskie. Tam, jednak dopiero od 1 stycznia 2017, duża zmiana. Aż 5 bezpośrednich pociągów kursować będzie bezpośrednie z Ostrowca Świętokrzyskiego przez Kielce do Krakowa, a ilość połączeń między Skarżyskiem a Ostrowcem podwoi się. W wakacje kontynuowane będzie połączenie Kielce - Sandomierz, które w tym roku cieszyło się ogromnym zainteresowaniem.

Niebawem więcej. Wkrótce przyjrzę się bliżej zmianom, jakie wprowadzą inni przewoźnicy kolejowi. Rozkłady jazdy są już dostępne, więc polecam trzymać rękę na pulsie.

fot. Przewozy Regionalne

"Autobusem przez Polskę" Odcinek 5: Warszawa, linia 723

$
0
0
Tramwaje w polskich miastach już zostawiamy. Czas wrócić do przejażdżek autobusowych. W najbliższych tygodniach powozimy się po stolicy, która pod względem rozmiarów komunikacji autobusowej imponuje. Na rozgrzewkę Legionowo i linia 723.

Linia 723 jest, jak na Warszawę, stosunkowo świeża. W styczniu tego roku obchodziła dopiero 30. urodziny, ponieważ została uruchomiona dokładnie 11 stycznia 1986, w zamian za linię 803. Początkowo funkcjonowała jako linia przyspieszona podmiejska, której zwykłym odpowiednikiem była linia 703. Na początku łączyła pętlę Żerań FSO z pętlą na Mickiewicza w Legionowie. Po dwóch miesiącach, na liczne prośby mieszkańców Pragi, wydłużona została na Plac Hallera. 

Po ponad pięciu latach, 9 listopada 1991 roku, linia zmieniła swój charakter na zwykły, co wynikło z likwidacji linii 703. Przez kolejne lata nic się w jej kwestii nie zmieniało, aż do roku 2004, kiedy wycofano ją z centrum Pragi i ponownie terminować zaczęła na Żeraniu (w centrum zastąpiona przez tramwaje). 1 września 2007 roku trasa linii 723 została wydłużona do krańca PKP Legionowo-Przystanek. Z dniem 1 grudnia 2013 roku linię skierowano przez ulice Parkową i Jagiellońską do pętli w Legionowie zamiast Krakowską i Gdańską, w związku z nową organizacją ruchu na ulicy Krakowskiej.


fot. Pawel192 (warszawa.wikia.com)

KRAKÓW: LOT przywraca połączenia do Chicago!

$
0
0
W ubiegłym tygodniu Krakowem i Małopolską zawładnęła wyczekiwana od dawna informacja. Po prawie 7 latach przerwy Polskie Linie Lotnicze LOT przywracają bezpośrednie połączenie Krakowa ze Stanami Zjednoczonymi. Od lipca nowe Dreamlinery wozić będą pasażerów między Balicami a lotniskiem w Chicago. To doskonała wiadomość dla wielu pasażerów. Dziś ponad 90 osób rocznie lata z Krakowa do Chicago z przesiadkami w Warszawie, Frankfurcie bądź Monachium, często wybierając przyjazną ofertę Lufthansy. Latem 2017 roku ma szansę się to zmienić.

Nowe połączenie będzie relacją całoroczną. Niezależnie od pory roku będzie realizowany jeden lot tygodniowo w każdą stronę. Wzrost zainteresowania może spowodować w przyszłości rozszerzenie oferty. Ogłoszenie połączenia między Krakowem a Chicago jest jednym elementów realizacji strategii rentownego wzrostu, którą LOT wdraża od początku tego roku. W sumie polski przewoźnik uruchomił od tej pory 23 nowe połączenia, w tym dwa dalekiego zasięgu – do Tokio i Seulu. W przyszłym roku LOT znacząco zwiększy swoją obecność w USA. Od kwietnia ruszą połączenia z Warszawy do Newark i Los Angeles. Razem z połączeniem z Krakowa do Chicago w 2017 roku LOT będzie obsługiwał w sumie 6 tras do Ameryki Północnej.

fot. Świat Podróżników

"Katastrofy na świecie" Odcinek 7: Drogą Napoleona do śmierci - tragedia polskiego autobusu w Vizille

$
0
0
Do wypadków z udziałem autokarów dochodziło i dochodzi na całym świecie dość często. Jest jednak we Francji takie miejsce, w którym życie straciło już kilkaset osób. To właśnie tam przyszło przeżyć swoje ostatnie chwile 26 polskim pielgrzymom, wracającym właśnie z La Salette.

Katastrofa, do której doszło w niedzielę, 22 lipca 2007 roku w Vizille w departamencie Isère (na południe od Grenoble), jak wiele tego typu zdarzeń, wynikła tylko i wyłącznie z winy człowieka. Autokar wiózł w sumie 50 osób. Wracając z Sanktuarium Matki Boskiej w La Salette, na stromym odcinku tzw. Drogi Napoleona pomiędzy Grenoble a Gap, autobus wypadł z drogi i runął z około 15-metrowej skarpy wprost do rzeki Romanche. Następnie stanął w płomieniach. Zginęło 26 osób, pozostałe trafiły do szpitala.

Autokar wiozący turystów nie miał prawa znaleźć się w tym miejscu. Nie posiadał bowiem zezwolenia na przejazd tym trudnym, 8-kilometrowym odcinkiem drogi, ze względu na zbyt słaby układ hamulcowy, który w krytycznym momencie nie był w stanie wyhamować pojazdu. Miejsce to w ogóle owiane jest złą sławą. Wcześniej doszło tam już do kilkunastu poważnych wypadków drogowych, w których śmierć poniosły 224 osoby.

fot. TVN24

TORUŃ: nowe kursy PolskiegoBusa do Trójmiasta

$
0
0
W ramach kolejnego etapu współpracy z Arriva Bus Transport, już w czwartek, 1 grudnia, PolskiBus udostępni swoim pasażerom nowe kursy, które będą łączyły Toruń z Gdańskiem. Każdego dnia dostępne będą 4 dodatkowe pary kursów w dogodnych godzinach, w tym jeden na gdańskie lotnisko im. Lecha Wałęsy. Dzięki temu, razem z połączeniami oferowanymi dotychczas przez PolskiBus, między Toruniem a Gdańskiem kursować będzie aż 11 autobusów w każdą stronę, każdego dnia.

Najnowsza propozycja jest już dziesiątą linią Arrivy dostępną na platformie PolskiegoBusa. Odjazdy z Torunia będą zaczynać się na dworcu autobusowym o 8:30, 12:30, 14:00 oraz o 17:00. Odjazdy z Gdańska natomiast zaplanowano z dworca autobusowego o 10:30, 13:15, 15:45 i 17:15. Dodatkowo poranny kurs z Torunia dotrze na lotnisko w Gdańsku, a odjazd powrotny spod terminala zaplanowano na 12:35.


"Tam pociągiem nie dojedziesz" Odcinek 101: Sulęcin

$
0
0
Kolej do lubuskiego Sulęcina dotarła 1 listopada 1890. Wówczas uruchomiono linię na odcinku Rzepin - Sulęcin.

Był to drugi z otwartych odcinków linii kolejowej 364, prowadzącej na prawie 89 kilometrach z Wierzbna do Rzepina, przez Międzyrzecz i Sulęcin. Jako pierwszy, w grudniu 1887 roku, uruchomiono odcinek Wierzbno - Międzyrzecz, potem wspomniany już wyżej fragment z Rzepina do Sulęcina, natomiast latem 1892 roku ruch pojawił się na odcinku Sulęcin - Międzyrzecz. Komunikacja pasażerska utrzymała się na tym odcinku do roku 1995. Następnie w roku 2007, po kilkunastu latach, województwo lubuskie uruchomiło kursy szynobusów, które dotrwały do roku 2010. Kolejne podejście, w postaci dwóch par kursów w dni powszednie i jednej w dni wolne, miało miejsce w okresie od maja 2011 do grudnia 2013. Po tym czasie pociągi ponownie zlikwidowano.

Sama stacja w Sulęcinie miała trzy perony. Pierwotnie, do czasu odzyskania tych ziem dla Polski, nosiła nazwę Zielenzig. Budynek dworca został zburzony  28 września 2010 roku, niemal w 120. rocznicę uruchomienia kolei w Sulęcinie. Pozostałością po kolejowej historii tego miejsca jest jeszcze wieża wodna i budynek lokomotywowni, obie o zmienionym przeznaczeniu, a także ślady po nie tak dawnym kursowaniu składów pasażerskich.

fot. Masurien (Ogólnopolska Baza Kolejowa)

Przewozy Regionalne zostaną POLREGIO?

$
0
0
Jak donosi Rynek Kolejowy, województwo kujawsko-pomorskie zniszczyło Przewozom Regionalnym całą zabawę w wielką tajemnicę i opublikowało w swoim biuletynie informacji publicznej uchwałę, w której zapowiada przyjęcie nowego systemu identyfikacji i marki konsumenckiej przez spółkę. Miałaby się ona zmienić na POLREGIO. Ma to sens o tyle, że zarząd PR pozyskał już zgody korporacyjne i jest gotowy do zmiany marki konsumenckiej i identyfikacji wizualnej spółki.

Przewozy Regionalne nie zaprzeczyły tym informacjom. Początkowo wydawało się, że bliżej będzie do nazwy Polskie Regio, co na szczęście nie doszło do skutku. Chociaż, jakby się tak zastanowić, czy wyobraża ktoś sobie taką oto zapowiedź na dworcu: "pociąg REGIO spółki POLREGIO"? Dla większości Polaków Przewozy Regionalne mają szansę stać się "poregio" albo "polegio", z racji trudnego zlepka "LR".

fot. Biznes - Onet.pl

"Nocna Szyna" Odcinek 172: Lipsk, linia 10

$
0
0
Linia 10 w Lipsku stanowi istotne wsparcie dla tramwajowej "jedenastki", i na większości trasy kursuje z nią w równych odstępach. Dlatego też na przystankach przestaje pojawiać się wieczorami, kiedy jej kursy przejmują tramwaje z linii 9.

W pierwszej wersji tramwaje linii 10 połączyły Hauptbahnhof z Naunhofer Strasse. Przed II wojną światową "dziesiątka" kursowała między Möckern, Straßenbahnhof a Pegauer Straße w Connewitz. Później została zlikwidowana. Dziś łączy Wahren z Lößnig, mając na trasie 27 przystanków. W dni powszednie częstotliwość kursów wynosi 10 minut. Czas przejazdu w tygodniu to około 42 minuty.


fot. Das-antiquarium (CC BY-SA 3.0)
Viewing all 3791 articles
Browse latest View live