W najbliższy czwartek, 7 lipca, PKP Polskie Linie Kolejowe opublikują precyzyjne kolejowe rozkłady jazdy obowiązujące na czas Światowych Dni Młodzieży. Znajdzie się w nich mnóstwo dodatkowych pociągów zarówno Przewozów Regionalnych, PKP Intercity, jak i wielu innych przewoźników, który zaplanowali specjalne kursy do stolicy Małopolski.
W rozkładzie jazdy, jaki znalazł się na stacjach 12 czerwca, widać już ślady zwiastujące prawdziwy kolejowy armagedon. Części połączeń specjalnych jednak jeszcze w tabelach nie ma, a ponieważ kosmetyka zabiera zwykle najwięcej czasu, dlatego wyznaczono datę właśnie 7 lipca. Niebawem więc także przewoźnicy powinni oficjalnie pochwalić się swoimi rozkładowymi osiągnięciami.
Przy okazji ŚDM w Krakowie pojawi się kilkaset dodatkowych pociągów. Składy regionalne będą spinać całe województwo z częstotliwością dużo większą, niż zwykle. Na niektórych trasach pociągi REGIO i składy Kolei Małopolskich kursować będą w zasadzie przez całą dobę. Ale są też złe strony tej sytuacji – wiele połączeń zostanie przesunięta tak, że zerwane zostaną możliwości dojazdu w godzinach porannych, jak na przykład będzie to miało miejsce z trasą z Trzebini do Katowic, gdzie pierwszym pociągiem przybywającym do stolicy Górnego Śląska przyjeżdża dużo pasażerów, a którego przez tydzień w rozkładzie nie będzie. Trudno bowiem zakładać, że wszyscy w okresie ŚDM dostaną w pracy urlopy…
W rozkładzie jazdy, jaki znalazł się na stacjach 12 czerwca, widać już ślady zwiastujące prawdziwy kolejowy armagedon. Części połączeń specjalnych jednak jeszcze w tabelach nie ma, a ponieważ kosmetyka zabiera zwykle najwięcej czasu, dlatego wyznaczono datę właśnie 7 lipca. Niebawem więc także przewoźnicy powinni oficjalnie pochwalić się swoimi rozkładowymi osiągnięciami.
Przy okazji ŚDM w Krakowie pojawi się kilkaset dodatkowych pociągów. Składy regionalne będą spinać całe województwo z częstotliwością dużo większą, niż zwykle. Na niektórych trasach pociągi REGIO i składy Kolei Małopolskich kursować będą w zasadzie przez całą dobę. Ale są też złe strony tej sytuacji – wiele połączeń zostanie przesunięta tak, że zerwane zostaną możliwości dojazdu w godzinach porannych, jak na przykład będzie to miało miejsce z trasą z Trzebini do Katowic, gdzie pierwszym pociągiem przybywającym do stolicy Górnego Śląska przyjeżdża dużo pasażerów, a którego przez tydzień w rozkładzie nie będzie. Trudno bowiem zakładać, że wszyscy w okresie ŚDM dostaną w pracy urlopy…