W wielu polskich miastach inwestycje w miejski transport zadziwiają, ale plany MPK Poznań mogą przyprawić o zawrót głowy nawet pasjonatów. Zakup 111 nowych pojazdów i budowa kolejnych 5 tras tramwajowych w Poznaniu – to plan na najbliższe 5 lat.
Choć ostatnio w Poznaniu działo się wiele w kwestii transportu tramwajowego (m.in. trasa na Franowo i nowa zajezdnia, czy też kolejny odcinek PST), to jak widać na tym nie koniec. W nowej perspektywie unijnej Poznań chce znacząco odnowić flotę tramwajową. Według stanu na koniec grudnia zeszłego roku przedsiębiorstwo posiada 255 pociągów. Od 1996 roku wprowadzono do ruchu 122 częściowo bądź w pełni niskopodłogowe tramwaje. W latach 2016-2021 MPK chce kupić kolejne 111 składów częściowo bądź w pełni niskopodłogowych. Zresztą w przyszłym roku przewidywane są dostawy 20 jednokierunkowych i 10 dwukierunkowych pojazdów z Modertransu.
Wyremontowane mają zostać torowiska na Jeżycach oraz tory na Górnym Tarasie Rataj. Dodatkowo wreszcie ruszyć ma budowa trasy z centrum przez Wilczak do osiedla na Naramowicach na północy. Pomniejsze inwestycje to przedłużenie tramwajów z pętli Zawady do Dworca Wschodniego w celu skomunikowania z koleją, trasa od ronda Żegrze do Falistej (już w toku prac projektowych), przedłużenie z pętli Dębiec do Os. Dębina oraz bardzo ciekawa inwestycja polegająca na połączeniu Osiedla Kopernika z Ogrodami i nową pętlą w alei Polskiej.
Jak widać, tramwaj w Polsce przeżywa prawdziwy renesans. Ostatnio to właśnie Poznań i konurbacja górnośląska wiodą prym jeśli chodzi o remonty torowisk. Jest to niekwestionowany sukces po latach, w których tramwaj na ulicach metropolii traktowano po macoszemu, jak upierdliwą zawalidrogę. Takie postępowanie z pewnością przyczyni się do poprawy kondycji i wizerunku miasta, poza tym z pewnością odmieni wizerunek komunikacji miejskiej, jako socjalnego środka wsparcia dla ludzi „gorszego sortu”.
Choć ostatnio w Poznaniu działo się wiele w kwestii transportu tramwajowego (m.in. trasa na Franowo i nowa zajezdnia, czy też kolejny odcinek PST), to jak widać na tym nie koniec. W nowej perspektywie unijnej Poznań chce znacząco odnowić flotę tramwajową. Według stanu na koniec grudnia zeszłego roku przedsiębiorstwo posiada 255 pociągów. Od 1996 roku wprowadzono do ruchu 122 częściowo bądź w pełni niskopodłogowe tramwaje. W latach 2016-2021 MPK chce kupić kolejne 111 składów częściowo bądź w pełni niskopodłogowych. Zresztą w przyszłym roku przewidywane są dostawy 20 jednokierunkowych i 10 dwukierunkowych pojazdów z Modertransu.
Wyremontowane mają zostać torowiska na Jeżycach oraz tory na Górnym Tarasie Rataj. Dodatkowo wreszcie ruszyć ma budowa trasy z centrum przez Wilczak do osiedla na Naramowicach na północy. Pomniejsze inwestycje to przedłużenie tramwajów z pętli Zawady do Dworca Wschodniego w celu skomunikowania z koleją, trasa od ronda Żegrze do Falistej (już w toku prac projektowych), przedłużenie z pętli Dębiec do Os. Dębina oraz bardzo ciekawa inwestycja polegająca na połączeniu Osiedla Kopernika z Ogrodami i nową pętlą w alei Polskiej.
Jak widać, tramwaj w Polsce przeżywa prawdziwy renesans. Ostatnio to właśnie Poznań i konurbacja górnośląska wiodą prym jeśli chodzi o remonty torowisk. Jest to niekwestionowany sukces po latach, w których tramwaj na ulicach metropolii traktowano po macoszemu, jak upierdliwą zawalidrogę. Takie postępowanie z pewnością przyczyni się do poprawy kondycji i wizerunku miasta, poza tym z pewnością odmieni wizerunek komunikacji miejskiej, jako socjalnego środka wsparcia dla ludzi „gorszego sortu”.
![]() |
fot. www.poznan.naszemiasto.pl |