Przed Świętami jedni robią zakupy, inni pierogi. Ja, w ramach dodatkowych zajęć pozalekcyjnych, wykorzystałem czas na sprawdzenie kilku ciekawych rzeczy, jakie w ostatnim czasie odnotowano w Krakowie.
Niedawno, po kilkumiesięcznym remoncie, otwarto na nowo dworzec kolejowy Kraków Płaszów. Rozpłynęły się duchy przeszłości, nie ma już śladu po śmierdzącej, ciemnej poczekalni ani po nieczynnych toaletach, które nie spełniały norm sanepidowskich. Teraz wnętrze jest jasne, przestronne i funkcjonalne. Kasy zostały przeniesione na drugą stronę holu, pojawiły się automatyczne drzwi, nowe tablice informacyjne i automat Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej. Jest też podjazd dla wózków. Dworzec w Płaszowie nareszcie wygląda godnie, tak jak powinien wyglądać drugi największy dworzec w Krakowie. Zachowana została jednak stara mozaika okalająca wyjście na perony, która ciekawie koresponduje z nowoczesnym wnętrzem.
Elewacja bezkształtnego budynku z lat 60. XX wieku zmieniła go nie do poznania. Dzięki zdecydowanym barwom i nowoczesnym napisom pudełkowaty klocek nabrał lekkości i wpisuje się w nowoczesne trendy wizualne. Teraz tylko perony czekają na swoją kolej. Nietknięte pozostało także przejście podziemne, które czeka wraz z peronami na wielką modernizację torowiska na trasie Kraków Główny - Rudzice.
Niedawno, po kilkumiesięcznym remoncie, otwarto na nowo dworzec kolejowy Kraków Płaszów. Rozpłynęły się duchy przeszłości, nie ma już śladu po śmierdzącej, ciemnej poczekalni ani po nieczynnych toaletach, które nie spełniały norm sanepidowskich. Teraz wnętrze jest jasne, przestronne i funkcjonalne. Kasy zostały przeniesione na drugą stronę holu, pojawiły się automatyczne drzwi, nowe tablice informacyjne i automat Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej. Jest też podjazd dla wózków. Dworzec w Płaszowie nareszcie wygląda godnie, tak jak powinien wyglądać drugi największy dworzec w Krakowie. Zachowana została jednak stara mozaika okalająca wyjście na perony, która ciekawie koresponduje z nowoczesnym wnętrzem.
Elewacja bezkształtnego budynku z lat 60. XX wieku zmieniła go nie do poznania. Dzięki zdecydowanym barwom i nowoczesnym napisom pudełkowaty klocek nabrał lekkości i wpisuje się w nowoczesne trendy wizualne. Teraz tylko perony czekają na swoją kolej. Nietknięte pozostało także przejście podziemne, które czeka wraz z peronami na wielką modernizację torowiska na trasie Kraków Główny - Rudzice.