Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, który rozpoczął właśnie kolejną kadencję na tym stanowisku, od dawna walczy o usamorządowienie spółki PKP SKM Trójmiasto. Do tej pory w kwestii porządkowania sytuacji przewozowej w województwie było to jedyne stanowisko. Ostatnio jednak marszałek zapowiedział powołanie własnego, samorządowego przewoźnika kolejowego, który miałby świadczyć usługi w zakresie przewozów pasażerskich w regionie. Gra toczy się nie o byle jaką stawkę, ponieważ władze województwa pomorskiego zamierzają powierzyć przewozy na linii Tczew – Gdańsk – Lębork w trybie bezprzetargowym aż na 15 lat!
Rzeczona umowa miałaby obowiązywać od 12 grudnia 2021 roku aż do 13 grudnia 2036 roku. Według województwa może się o nią ubiegać każdy przewoźnik, który zadeklaruje skuteczne operowanie w takim zakresie. Ze względu na to, że droga do "odpaństowienia" trójmiejskiej SKM-ki może nie być taka prosta, może się okazać, że pomorskie powoła własnego przewoźnika. Zresztą sprawa usamorządowienia PKP SKM Trójmiasto stała się tematem ważnym przede wszystkim za sprawą problemów z uzyskaniem wkładu własnego na poczet inwestycji taborowych. Model działania trójmiejskiej SKM jako części ogromnego holdingu PKP S.A. wydaje się być mocno przestarzały, dlatego opcje są dwie: albo przejmie ją województwo, albo wygryzie ją nowa spółka samorządowa. W sumie dla władz województwa ta pierwsza opcja byłaby zdecydowanie bardziej korzystna. Tak czy siak, kwestie związane z negocjowaniem i zawarciem nowej umowy mają się zakończyć do końca 2019 roku.
Rzeczona umowa miałaby obowiązywać od 12 grudnia 2021 roku aż do 13 grudnia 2036 roku. Według województwa może się o nią ubiegać każdy przewoźnik, który zadeklaruje skuteczne operowanie w takim zakresie. Ze względu na to, że droga do "odpaństowienia" trójmiejskiej SKM-ki może nie być taka prosta, może się okazać, że pomorskie powoła własnego przewoźnika. Zresztą sprawa usamorządowienia PKP SKM Trójmiasto stała się tematem ważnym przede wszystkim za sprawą problemów z uzyskaniem wkładu własnego na poczet inwestycji taborowych. Model działania trójmiejskiej SKM jako części ogromnego holdingu PKP S.A. wydaje się być mocno przestarzały, dlatego opcje są dwie: albo przejmie ją województwo, albo wygryzie ją nowa spółka samorządowa. W sumie dla władz województwa ta pierwsza opcja byłaby zdecydowanie bardziej korzystna. Tak czy siak, kwestie związane z negocjowaniem i zawarciem nowej umowy mają się zakończyć do końca 2019 roku.
![]() |
fot. Trojmiasto.pl |