Poznańskie Inwestycje Miejskie otworzyły w ubiegłym tygodniu oferty w przetargu na budowę trasy tramwajowej na trasie Wilczak - Naramowice, wraz z budową zintegrowanego węzła komunikacyjnego Nowa Naramowicka. Złożono dwie oferty, i choć przekraczają one budżet, to różnica ta nie jest tak duża, jak można by się w ostatnim czasie spodziewać.
Nowa trasa tramwajowa ma liczyć ponad 3 kilometry, a jej kraniec przewidziano w rejonie ulicy Błażeja. Przebudowana będzie pętla Wilczak, a dalej torowisko prowadzone będzie po zachodniej stronie ulicy Naramowickiej, a potem wzdłuż projektowanej Nowej Naramowickiej. Skrzyżowanie Naramowicka - Lechicka zostanie zastąpione dwupoziomowym węzłem drogowym. Miasto wyceniło inwestycję na 330 milionów złotych brutto. Konsorcjum Gulermak i Mosty Łódź przygotowało ofertę za prawie 380 milionów złotych, zaś Torpol i Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor - na niecałe 420 milionów złotych. Teraz czas na sprawdzanie ofert i wybranie najlepszej, zaś potem trzeba będzie poczekać na ewentualne odwołanie. Poznań zakłada, że dokumentacja i komplet decyzji na realizację inwestycji ma być gotowy do końca przyszłego roku, a prace konstrukcyjne zakończą się do końca 2021 roku. Po przeprowadzeniu testów i uzyskaniu niezbędnych zezwoleń tramwaje mają pojechać na Naramowice najdalej wiosną 2022 roku.
Poznań ma zatem sporo szczęścia, bo przecież w Polsce większość ostatnio ogłaszanych przetargów okazuje się mocno niedoszacowana, a przekroczenia budżetu sięgają nawet 100%.
Nowa trasa tramwajowa ma liczyć ponad 3 kilometry, a jej kraniec przewidziano w rejonie ulicy Błażeja. Przebudowana będzie pętla Wilczak, a dalej torowisko prowadzone będzie po zachodniej stronie ulicy Naramowickiej, a potem wzdłuż projektowanej Nowej Naramowickiej. Skrzyżowanie Naramowicka - Lechicka zostanie zastąpione dwupoziomowym węzłem drogowym. Miasto wyceniło inwestycję na 330 milionów złotych brutto. Konsorcjum Gulermak i Mosty Łódź przygotowało ofertę za prawie 380 milionów złotych, zaś Torpol i Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor - na niecałe 420 milionów złotych. Teraz czas na sprawdzanie ofert i wybranie najlepszej, zaś potem trzeba będzie poczekać na ewentualne odwołanie. Poznań zakłada, że dokumentacja i komplet decyzji na realizację inwestycji ma być gotowy do końca przyszłego roku, a prace konstrukcyjne zakończą się do końca 2021 roku. Po przeprowadzeniu testów i uzyskaniu niezbędnych zezwoleń tramwaje mają pojechać na Naramowice najdalej wiosną 2022 roku.
Poznań ma zatem sporo szczęścia, bo przecież w Polsce większość ostatnio ogłaszanych przetargów okazuje się mocno niedoszacowana, a przekroczenia budżetu sięgają nawet 100%.
![]() |
fot. UM Poznań |