Początek lat 90. w Polsce to nie tylko czas wzmożonego napływu używanych tramwajów z Europy Zachodniej. Wiele polskich miast, w tym m.in. Kraków, zdobywało także używane autobusy, których zaawansowanie techniczne biło na głowę rodzime produkty. I tak, w roku 1990, do grodu Kraka przybyło stare-nowe, w postaci kultowych w RFN-ie autobusów MAN SL 200.
Autobusy klasy maxi, o długości 11 metrów, wyróżniał się na tle polskich pojazdów automatyczną przekładnią i średnią podłogą, która rekompensowała posiadanie tylko 2 par drzwi. Były to pierwsze w Krakowie autobusy z automatyczną skrzynią biegów, toteż od razu skierowano je do obsługi linii pospiesznych. Lubili je kierowcy, bo ich prowadzenie było zdecydowanie lżejsze niż manewry topornymi Jelczami i Ikarusami. Lubili też pasażerowie, bo ze względu na niżej zawieszoną podłogę dużo łatwiej było się do nich dostać.
Autobusy te produkowano w latach 1974-1986. W tym czasie powstało około 5500 egzemplarzy. MAN nigdy nie wyprodukował takiej ilości autobusów żadnego typu, co SL 200. Wszystkie 4 egzemplarze, które trafiły do Krakowa, pochodziły, podobnie jak tramwaje T4, GT6 i B4, z Norymbergi. Kursowały do roku 1996, kiedy to wyłączono je z eksploatacji. Ostatni z nich, noszący w Norymberdze numer 904 (a w Krakowie 16604) przekazany został jako muzealny na rzecz Muzeum Inżynierii Miejskiej, i początkowo stacjonował w starej zajezdni na Św. Wawrzyńca. Ostatecznie trafił do starej hali dawnej Zajezdni Czyżyny, gdzie gnije do dziś…
Autobusy klasy maxi, o długości 11 metrów, wyróżniał się na tle polskich pojazdów automatyczną przekładnią i średnią podłogą, która rekompensowała posiadanie tylko 2 par drzwi. Były to pierwsze w Krakowie autobusy z automatyczną skrzynią biegów, toteż od razu skierowano je do obsługi linii pospiesznych. Lubili je kierowcy, bo ich prowadzenie było zdecydowanie lżejsze niż manewry topornymi Jelczami i Ikarusami. Lubili też pasażerowie, bo ze względu na niżej zawieszoną podłogę dużo łatwiej było się do nich dostać.
Autobusy te produkowano w latach 1974-1986. W tym czasie powstało około 5500 egzemplarzy. MAN nigdy nie wyprodukował takiej ilości autobusów żadnego typu, co SL 200. Wszystkie 4 egzemplarze, które trafiły do Krakowa, pochodziły, podobnie jak tramwaje T4, GT6 i B4, z Norymbergi. Kursowały do roku 1996, kiedy to wyłączono je z eksploatacji. Ostatni z nich, noszący w Norymberdze numer 904 (a w Krakowie 16604) przekazany został jako muzealny na rzecz Muzeum Inżynierii Miejskiej, i początkowo stacjonował w starej zajezdni na Św. Wawrzyńca. Ostatecznie trafił do starej hali dawnej Zajezdni Czyżyny, gdzie gnije do dziś…
![]() |
Pierwszy MAN SL200, jaki trafił do Krakowa (fot. Dirk Sombrutzki - zdjęcie pochodzi ze strony: kmk.krakow.pl - wszelkie prawa zastrzeżone) |