Urząd Miejski w Pabianicach poinformował w ubiegłym tygodniu, że miasto dziękuje bardzo za udział w utopijnym projekcie Łódzkiego Tramwaju Metropolitalnego i, jak podkreślił prezydent miasta Grzegorz Mackiewicz, męską decyzją zamierza walczyć o uratowanie tramwaju własnymi rękami.
Idea ŁTR, jakkolwiek piękna i wzniosła, legła w gruzach i tak już została. Łódź coś tam jeszcze się na sprawie dorobiła, ale reszta? Torowiska na wszystkich trasach poza granicami Łodzi wołają o pomstę do nieba. Warto przypomnieć, że jednym z założeń ŁTR była budowa w Pabianicach zajezdni i zakup taboru. Dziś nawet dziecko wie, że nic z tych planów nie wyjdzie, i to najpewniej nigdy. Teraz, gdy miasto zdecydowało się wystąpić z projektu ŁTR, może aplikować samodzielnie o środki na remont istniejącej trasy. Ale tylko na remont. Mają one pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego, gdzie modernizacja tramwaju wystartuje w konkursie o pieniądze. Czasu jest mało, bo na przygotowanie poprawnej dokumentacji są niespełna dwa miesiące. Złożenie dokumentacji projektowej musi nastąpić do 7 kwietnia.
Kompleksowy remont infrastruktury szacowany jest na około 126 milionów. Jeżeli nie uda się załatwić pieniędzy z RPO, miasto zastąpi tramwaj autobusem. Jest to jednak w ocenie prezydenta Mackiewicza ostateczna ostateczność. Choć może się okazać, że jeszcze przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac torowych łódzi ZDiT przyśle do Pabianic pismo, w którym odmówi wykonywania usług tramwajowych ze względu na fatalny stan torowiska. Wówczas i tak skończy się na autobusach zastępczych...
Idea ŁTR, jakkolwiek piękna i wzniosła, legła w gruzach i tak już została. Łódź coś tam jeszcze się na sprawie dorobiła, ale reszta? Torowiska na wszystkich trasach poza granicami Łodzi wołają o pomstę do nieba. Warto przypomnieć, że jednym z założeń ŁTR była budowa w Pabianicach zajezdni i zakup taboru. Dziś nawet dziecko wie, że nic z tych planów nie wyjdzie, i to najpewniej nigdy. Teraz, gdy miasto zdecydowało się wystąpić z projektu ŁTR, może aplikować samodzielnie o środki na remont istniejącej trasy. Ale tylko na remont. Mają one pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego, gdzie modernizacja tramwaju wystartuje w konkursie o pieniądze. Czasu jest mało, bo na przygotowanie poprawnej dokumentacji są niespełna dwa miesiące. Złożenie dokumentacji projektowej musi nastąpić do 7 kwietnia.
Kompleksowy remont infrastruktury szacowany jest na około 126 milionów. Jeżeli nie uda się załatwić pieniędzy z RPO, miasto zastąpi tramwaj autobusem. Jest to jednak w ocenie prezydenta Mackiewicza ostateczna ostateczność. Choć może się okazać, że jeszcze przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac torowych łódzi ZDiT przyśle do Pabianic pismo, w którym odmówi wykonywania usług tramwajowych ze względu na fatalny stan torowiska. Wówczas i tak skończy się na autobusach zastępczych...
![]() |
fot. Pabianice - NaszeMiasto.pl |