Wszystko wskazuje na to, że już za niespełna 5 lat pociągi wrócą na trasę z Wrocławia przez Sobótkę do Świdnicy i Jedliny, przebiegającą u podnóży Ślęży. Modernizacja tej starej linii ułatwi też życie mieszkańcom południowego Wrocławia.
Linia 285 łączy Wrocław ze Świdnicą, m.in. przez osiedla Jagodno, Wojszyce, Ołtaszyn, Partynice, a także Bielany Wrocławskie, Kobierzyce i Sobótkę. Od 16 lat, kiedy zlikwidowano na niej ruch osobowy, jeżdżą tam tylko pociągi towarowe, wywożące kruszywo z kamieniołomu. W urzędzie marszałkowskim zapadła już decyzja o renowacji linii. W przyszłości ma być wykorzystywana do regionalnych przewozów aglomeracyjnych między Wrocławiem a Świdnicą. Tory wyremontują za 100 milionów złotych PKP PLK. Plan zakłada rozpoczęcie inwestycji w 2018 roku. Prace zostaną sfinansowane przez województwo ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
Remont znalazł się zresztą na liście KPK, przyjętego w lipcu przez Ministerstwo Infrastruktury. Odnowione zostaną tory, podkłady, mosty i wiadukty. Nie przewiduje się jednakowoż montażu sieci trakcyjnej. Początkowo planuje się uruchamianie 8 par kursów na odcinku Wrocław - Kobierzyce. Remont trasy oznacza także nowe przystanki.W samym Wrocławiu, obok istniejącego przystanku na Wojszycach, jest szansa także na perony na Partynicach czy na granicy Jagodna i Tarnogaju. O tym jednak zdecyduje studium wykonalności, które da odpowiedź co do zasadności ich powstania.
Odcinek od Świdnicy do Jedliny Zdroju, o długości 21 kilometrów, także zostanie zmodernizowany. Pieniądze na ten cel pochodzą we środków unijnych, jakie otrzymała aglomeracja wałbrzyska. Będzie to wydatek rzędu 88 milionów złotych.
Dolny Śląsk kolejowo rozwija się od paru ładnych lat. Z pewnością modernizacja zapomnianej linii przyczyni się do wzrostu turystycznego znaczenia rejonów na południe od Wrocławia. Na ślężańskie szlaki trafią choćby rowerowi turyści, a i malownicza Dolina Bystrzycy zyska odwiedzających. Liczymy, że tak się stanie i trzymamy kciuki za powodzenie inwestycji.
Linia 285 łączy Wrocław ze Świdnicą, m.in. przez osiedla Jagodno, Wojszyce, Ołtaszyn, Partynice, a także Bielany Wrocławskie, Kobierzyce i Sobótkę. Od 16 lat, kiedy zlikwidowano na niej ruch osobowy, jeżdżą tam tylko pociągi towarowe, wywożące kruszywo z kamieniołomu. W urzędzie marszałkowskim zapadła już decyzja o renowacji linii. W przyszłości ma być wykorzystywana do regionalnych przewozów aglomeracyjnych między Wrocławiem a Świdnicą. Tory wyremontują za 100 milionów złotych PKP PLK. Plan zakłada rozpoczęcie inwestycji w 2018 roku. Prace zostaną sfinansowane przez województwo ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
Remont znalazł się zresztą na liście KPK, przyjętego w lipcu przez Ministerstwo Infrastruktury. Odnowione zostaną tory, podkłady, mosty i wiadukty. Nie przewiduje się jednakowoż montażu sieci trakcyjnej. Początkowo planuje się uruchamianie 8 par kursów na odcinku Wrocław - Kobierzyce. Remont trasy oznacza także nowe przystanki.W samym Wrocławiu, obok istniejącego przystanku na Wojszycach, jest szansa także na perony na Partynicach czy na granicy Jagodna i Tarnogaju. O tym jednak zdecyduje studium wykonalności, które da odpowiedź co do zasadności ich powstania.
Odcinek od Świdnicy do Jedliny Zdroju, o długości 21 kilometrów, także zostanie zmodernizowany. Pieniądze na ten cel pochodzą we środków unijnych, jakie otrzymała aglomeracja wałbrzyska. Będzie to wydatek rzędu 88 milionów złotych.
Dolny Śląsk kolejowo rozwija się od paru ładnych lat. Z pewnością modernizacja zapomnianej linii przyczyni się do wzrostu turystycznego znaczenia rejonów na południe od Wrocławia. Na ślężańskie szlaki trafią choćby rowerowi turyści, a i malownicza Dolina Bystrzycy zyska odwiedzających. Liczymy, że tak się stanie i trzymamy kciuki za powodzenie inwestycji.
 |
| fot. Swidnica24.pl |