Trwają oględziny linii PKM między gdańskim lotniskiem a Wrzeszczem. Projekt naprawy linii jest co prawda gotowy, ale nie zaczną się one do czasu ustalenia, z której polisy zostaną wypłacone świadczenia dla podmiotu, który będzie przeprowadzał naprawę. Ubezpieczony jest i wykonawca, Budimex, i właściciel trasy.
Jeżeli winną zniszczeń na linii PKM uznana zostanie przez nich siła wyższa w postaci wyjątkowo silnej ulewy, wówczas wszystkie koszty napraw na linii PKM pokryte zostaną z polisy ubezpieczeniowej. Jeżeli jakiekolwiek ze szkód eksperci ocenią jako błąd w budowie, to koszty ich naprawy pokryje wykonawca w ramach 5-letniej gwarancji na wybudowaną przez siebie linię. Niezależnie od wyników ekspertyz za powstałe szkody na pewno nie zapłacą podatnicy.
PKM chce zlecić naprawę, wartą około 20 milionów złotych, z wolnej ręki, czyli w trybie bezprzetargowym. W tej sprawie skierowano już wniosek do Urzędu Zamówień Publicznych. Mimo tego jednak z pewnością naprawy nie uda się przeprowadzić do września. Realnym terminem wydaje się najwcześniej październik. Do tego czasu trasę od Wrzeszcza do Portu Lotniczego można ędzie pokonać jedynie autobusami komunikacji zastępczej.
Jeżeli winną zniszczeń na linii PKM uznana zostanie przez nich siła wyższa w postaci wyjątkowo silnej ulewy, wówczas wszystkie koszty napraw na linii PKM pokryte zostaną z polisy ubezpieczeniowej. Jeżeli jakiekolwiek ze szkód eksperci ocenią jako błąd w budowie, to koszty ich naprawy pokryje wykonawca w ramach 5-letniej gwarancji na wybudowaną przez siebie linię. Niezależnie od wyników ekspertyz za powstałe szkody na pewno nie zapłacą podatnicy.
PKM chce zlecić naprawę, wartą około 20 milionów złotych, z wolnej ręki, czyli w trybie bezprzetargowym. W tej sprawie skierowano już wniosek do Urzędu Zamówień Publicznych. Mimo tego jednak z pewnością naprawy nie uda się przeprowadzić do września. Realnym terminem wydaje się najwcześniej październik. Do tego czasu trasę od Wrzeszcza do Portu Lotniczego można ędzie pokonać jedynie autobusami komunikacji zastępczej.
![]() |
fot. Dziennik Bałtycki |