Quantcast
Channel: Przednia Platforma Tramwaju
Viewing all 3791 articles
Browse latest View live

WIEDEŃ: Flexity - nowy tramwaj dla stolicy Austrii

$
0
0
Stolica Austrii wzbogaci się o nowe tramwaje. Bombardier Flexity, bo o nich właśnie mowa, będą w 100% niskopodłogowe, podobnie jak tramwaje z rodziny ULF, które już od lat królują na trasach Wiednia. Rozwój nowoczesnego parku taborowego w tak popularnym mieście jest niezwykle ważny, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że wiedeńskie torowiska plasują się na 6. miejscu na świecie pod względem długości.

Wiedeń kupi prawdopodobnie 156 pociągów, z czego 119 w ciągu najbliższych lat. Pierwsze mają szansę wjechać na ulice miasta już w 2018 roku. Tramwaje będą montowane w fabryce Bombardiera w wiedeńskiej dzielnicy Donaustadt. Nowe pojazdy pomieszczą aż 211 osób. Będą klimatyzowane, a oświetlenie zapewnią lampy LED. Będą składać się z pięciu członów.

fot. Bombardier Inc.

PolskiBus podbija Ukrainę dzięki współpracy z Ideal Travel

$
0
0
PolskiBus rozpoczyna kolejną współpracę partnerską. Tym razem, wespół z firmą Ideal Travel, będzie podbijać trasy na Ukrainę. Od dawna do przewoźnika napływały głosy mówiące o konieczności uruchomienia takich połączeń. I stało się - do sześciu ukraińskich miast dojechać będzie można codziennie z aż 18 miast Polski. Wszystko to już od piątku, 21 października!

W pierwszym etapie współpracy oferta przewoźnika zostaje rozbudowana o dwie linie z codziennymi kursami:
  • LINIA U1 Szczecin – Gorzów Wielkopolski – Piła – Bydgoszcz – Toruń – Włocławek – Płock – Warszawa – Radom – Lublin – Lwów – Iwano-Frankiwsk – Czerniowce,
  • LINIA U2 Poznań – Leszno – Wrocław – Opole – Katowice – Kraków – Tarnów – Rzeszów – Lwów - Tarnopol – Winnica – Chmielnik – Chersoń
Najważniejsze dla pasażerów jest posiadanie, oprócz wydrukowanego biletu, posiadanie paszportu i dokumentów umożliwiających przekroczenie granicy polsko-ukraińskiej. Połączenia będą obsługiwane przez autokary firm Ideal Travel oraz ukraińskiego partnera Fortuna Reisen. Większość pojazdów będzie wyposażona w klimatyzację, Wi-Fi, toalety oraz gniazdka elektryczne. Na przodzie pojazdów będą znajdowały się informacje dotyczące tras wraz z logo PolskiBus.com.

Na wybranych kursach w relacji Chersoń – Poznań nastąpi zmiana autokarów w Tarnopolu, natomiast na trasie Szczecin - Czerniowce - we Lwowie. Każdego dnia realizowany będzie jeden kurs dziennie w każdym kierunku, na obu liniach.

fot. PolskiBus

"Nocna Szyna" Odcinek 166: Lipsk, linia 2

$
0
0
Tramwaje w Lipsku są wyjątkowe nie tylko z powodu objętości sieci torowisk, ale też z uwagi na ich nietypowy rozstaw. Podczas gdy w pozostałych niemieckich miastach tramwaje kursują po torach normalnych albo węższych, w Lipsku rozstaw szyn tramwajowych wynosi 1458 mm. Tak dla przypomnienia, jakby ktoś nie wiedział.

Początkowo w Lipsku działały trzy spółki tramwajowe, obsługujące ruch tramwajów elektrycznych. Linia 2 należała wówczas do Leipziger Elektrische Straßenbahn, i na dzień 1 sierpnia 1914 łączyła Schönefeld, Löbauer Straße (na trasie dzisiejszej linii 1) z Völkerschlachtdenkmal/Südfriedhof, kursując przez Königsplatz, Bayrischer Bahnhof i dworzec Stötteritz. Później kursowała z Plagwitz przez Hauptbahnhof z dzielnicą Sellerhausen. W historii niedawnej zapisała się trasa z Plagwitz do Lößnig, po której linia 2 kursowała do 26 maja 2001 roku, tylko w dni robocze. Obecnie tramwajowa "dwójka"łączy pętlę Grünau Süd z Naunhofer Straße. W godzinach szczytu kursy są wydłużone do krańca Meusdorf.  Linia przejeżdża między innymi przy Nowym Ratuszu, Dworcu Bawarskim (Bayerischer Bahnhof) i jako jedna z nielicznych omija główny dworzec kolejowy w mieście. Kursuje co 10 minut, obsługując 24 przystanki (w porze szczytowej 32). Czas przejazdu trasą podstawową wynosi 37-38 minut, natomiast w kursach do Meusdorf jest to około 46 minut.

Linia 2 spotykała się przez długie lata z odpływem pasażerów. Kursując początkowo do Lausen była coraz mniej opłacalna, dlatego też 9 października 2010 trasa uległa ograniczeniu. Miało na to wpływ wyludnianie się południowo-zachodnich blokowisk.



fot. Alex (www.bahnbilder.de)

WARSZAWA: pierwsze zmiany komunikacyjne na Wszystkich Świętych

$
0
0
Wszystkich Świętych za pasem. W Warszawie, wzorem lat ubiegłych, zmian będzie najwięcej. Pojawi się aż 27 specjalnych linii autobusowych i dwie tramwajowe, ale to dopiero od 29 października. Wcześniej też nieco zmian, ale na mniejszą skalę.

Od soboty, 22 października do piątku, 28 października będzie kursowała specjalna autobusowa linia cmentarna C40. Autobusy będą obsługiwały następującą trasę:

LINIA C40
METRO MŁOCINY - Kasprowicza - Sokratesa - Wólczyńska - Opłotek - Palisadowa - Wóycickiego - CM. PÓŁNOCNY-BRAMA GŁ. - Wóycickiego - CM. PÓŁNOCNY-BRAMA PŁD. - Wólczyńska - Estrady - Widokowa - CM. PÓŁNOCNY-BRAMA ZACH.

W weekend 22-23 października autobusy linii C40 będą podjeżdżały na przystanki od około godziny 8:00 do około godziny 17:00 co 5 minut. Od 24 do 28 października C40 będzie kursowało w godzinach 8-17 z częstotliwością około 10 minut.

Dla LINII 256, 409 i 701 (dla linii 701 tylko w weekend 22-23 października w godzinach 8:30-17:30) będą obowiązywały trasy zmienione. Autobusy linii 256 i 409 od ulicy św. Wincentego pojadą ulicami Matki Teresy z Kalkuty i Chodecką, a 701 będzie podjeżdżało do Bramy Zach. Cmentarza Północnego.
W niedzielę, 23 października autobusy, tramwaje i metro będą także wyjątkowo kursowały według sobotniego rozkładu jazdy. Jedynie dla lokalnych linii z rodziny L będzie obowiązywał świąteczny rozkład jazdy.

fot. ZTM Warszawa

KRAKÓW: zbliża się 1 listopada - pierwsze wzmocnienia komunikacyjne

$
0
0
Zbliża się 1 listopada, czyli tradycyjny dzień Wszystkich Świętych. W najbliższy weekend, wobec spodziewanego zwiększenia ruchu wokół krakowskich cmentarzy, ZIKiT zlecił pewne komunikacyjne zmiany, które zapewnią lepszy dojazd na nekropolie z wiadrami, szczotkami i innym sprzętem myjącym. Zmiany wprowadzone zostaną w sobotę i niedzielę (22-23 października) i będą wyglądać następująco:

  • LINIA 2 kursować będzie z z częstotliwością co 10 minut, w godzinach ramowych 09:00 – 18:00;
  • uruchomiona zostanie LINIA 80 na trasie: Nowy Bieżanów– Ćwiklińskiej – Teligi – Wielicka – Limanowskiego – Na Zjeździe – Starowiślna – Dietla – Grzegórzecka – al. Powstania Warszawskiego – Lubicz – Rakowicka – Cmentarz Rakowicki, w godzinach ramowych 09:00 – 18:00 co 20 minut;
  • uruchomiona zostanie LINIA 86 na trasie: Mistrzejowice– Jancarza – Srebrnych Orłów – Mikołajczyka – Broniewskiego – al. Andersa – Kocmyrzowska – Wzgórza Krzesławickie, w godzinach ramowych 09:00 – 18:00 co 20 minut;
W kwestii linii autobusowych zmian też będzie kilka. LINIA 105/405 między 9 a 18 kursować będzie co 10 minut, dodatkowo wszystkie kursy pojadą do Cmentarza na Batowicach. Podobnie funkcjonować będzie LINIA 184
LINIA 128 kursować będzie na trasie wydłużonej do Cmentarza Batowice, dodatkowo do jej obsługi skierowane będą przegubowce. Większy tabor wysyłany będzie także na LINIE: 142 i 193, z których ta druga pojedzie co pół godziny. Z tej okazji LINIA 153 zostanie zawieszona w godzinach od 9 do 18. 

W Nowej Hucie pojawi się też specjalna LINIA 810, która kursować będzie spod Cmentarza Batowice przez Bieńczyce i Kocmyrzowską do Cmentarza Grębałowskiego. Linia będzie realizować kursy z częstotliwością półgodzinną od 8 do 18. 


fot. Kraków - NaszeMiasto.pl

Stacje kolejowe Polski - Konin

$
0
0
Koniński dworzec kolejowy to jeden z najważniejszych tego typu obiektów w Wielkopolsce. Stanowi swego rodzaju okno na świat wschodniej części województwa, także ze względu na postoje w tym miejscu pociągów międzynarodowych.

Historia kolei w tym mieście sięga czasów po I wojnie światowej, kiedy to zaplanowano uzupełnienie połączenia Warszawy z Poznaniem poprzez dobudowę torów na odcinku Strzałkowo - Kutno, właśnie przez Konin. W maju 1919 roku rozpoczęto prace. Pierwsze prowizoryczne połączenie uruchomiono w rok po rozpoczęciu prac, 20 maja 1920. Regularny ruch w Koninie pojawił się z dniem 25 stycznia 1922 roku, natomiast ostatecznie budowę ukończono w listopadzie 1925 roku. Początkowo nawet magistrala węglowa przebiegać miała przez Konin, jednak ostatecznie stało się inaczej. W ówczesnej formie koniński dworzec przetrwał do wybuchu II wojny światowej, kiedy to został zniszczony wskutek niemieckich bombardowań. Wkrótce całość kolei w regionie włączono do Deutsche Reichsbahn, a w lipcu 1940 zakończono naprawę dworca w Koninie.

Czasy II wojny światowej przyniosły linii przebiegającej przez Konin modernizację i drugi tor szlakowy. Tuż po wojnie podjęto liczne prace modernizacyjne, dzięki którym przywrócono dworzec w Koninie do formy. Pierwszy pociąg elektryczny wjechał do Konina od strony Kutna we wrześniu 1962 roku. W roku 1964 pociągi elektryczne kursowały już bez przeszkód na całej trasie. W roku 1971 rozpoczęto przygotowania do budowy linii Konin – Kazimierz Biskupi, mającej połączyć centrum nowej części miasta ze znajdującymi się na północy zakładami przemysłowymi. Inauguracja przewozów na linii 388 odbyła się 26 maja 1974 roku. Obecnie linia ta nie jest wykorzystywana w ruchu pasażerskim. Użytkowana pozostaje tylko magistrala E20, numerowana jako linia kolejowa 3.

Pierwsze budynki pełniące rolę dworca kolei normalnotorowej były prowizorycznymi barakami. Usytuowane były w okolicach obecnego dworca, przy ulicy Kolejowej. W okolicach 1926 roku otwarto dwuskrzydłowy, stary budynek dworca, stylistycznie nawiązujący do staropolskiego dworku szlacheckiego. Dworzec był niemal identyczny z tym, który do dziś znajdziemy w Kole Projektantem dworca był inż. Romuald Miller, autor m.in. bliźniaczego dworca w Kole. Lata 60. XX wieku przyniosły pomysł na budowę nowego, zintegrowanego budynku dworca, mającego połączyć kolej, komunikację miejską i podmiejską oraz dworzec pocztowy. Ostatecznie nowy, istniejący do dziś budynek oddano do użytku 24 lutego 1977 roku. Dworzec to klasyczna, modernistyczna kostka średniej wielkości, brzydka jak noc. W planach jest jednak jego gruntowna modernizacja.

Zasadniczą część stacji tworzą trzy niskokrawędziowe perony. Pierwszy (tor 4) jest peronem bocznym. Peron drugi (tory 1 i 2) jest peronem wyspowym. Dodatkowy, nieczynny wyspowy peron trzeci, wraz z torami 19 i 21, znajduje się na linii 388. Perony łączy z sobą przejście podziemne. Poza tym na dworcu w Koninie powstały liczne obiekty techniczne: parowozownia, wagonownia, obrotnica i dwie wieże ciśnień. Jedna z nich znajduje się tuż przy pętli autobusowej i mieści dziś galerię sztuki współczesnej Wieża Ciśnień.




"Kolejowa Nocna Szyna (Kolnosz)" Odcinek 50: linia kolejowa 7 Warszawa Wschodnia - Dęblin (Polska)

$
0
0
O Drodze Żelaznej Nadwiślańskiej, potocznie zwanej Koleją Nadwiślańską, a więc o linii 7 już było, dlatego rozpisywać się nie ma sensu. Jednak dziś przejedziemy się tzw. "wąskim gardłem", czyli odcinkiem z Otwocka do Pilawy, a właściwie cała trasą z Warszawy do Dęblina.

Cały odcinek liczy niemal 104 kilometry. "Wąskie gardło" zaś, omijane przez znakomitą większość pociągów dalekobieżnych PKP Intercity, ma ich prawie 27. Linią tą kursują liczne składy Kolei Mazowieckich do Pilawy i Dęblina, natomiast w Otwocku. Przypomnę tym, którzy zapomnieli: linię w całości otwarto 17 sierpnia 1877 roku. Odcinek, o którym dziś mowa, zelektryfikowano etapami: w maju 1958 roku pociągi elektryczne dotarły z Otwocka do Pilawy, a w roku 1968 dalej, aż do Lublina.


www.wikiwand.com

GDAŃSK: lepszy tramwaj na plażę w Stogach

$
0
0
Po zakończonym remoncie ulicy Nowotnej na gdańskich Stogach czas na nowe oblicze tamtejszej linii tramwajowej. Dziś otwarte zostały oferty w przetargu na przygotowanie dokumentacji projektowej dla przebudowy torowiska, które obecnie jest w fatalnej kondycji. 

Inwestycja nosi nazwę "Przebudowa infrastruktury tramwajowej w ul. Budzysza, Stryjewskiego i Nowotnej w Gdańsku w ramach Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej – Etap IV a". W ramach przedsięwzięcia wykonane zostaną wszelkie prace, wraz z budową zaplecza socjalnego na obu pętlach, remont torów i sieci trakcyjnej, a nawet wprowadzenie tam Systemu Informacji Pasażerskiej. Prace odbywać się będą w trzech etapach:
  • ETAP 1: ulica Budzysza, od skrzyżowania Budzysza/Sucharskiego do skrzyżowania Budzysza/Skiby, razem ze skrzyżowaniem,
  • ETAP 2: ulica Stryjewskiego, od skrzyżowania z ulicą Skiby do skrzyżowania Nowotna/Krucza, razem z tym skrzyżowaniem (włącznie) oraz pętla Stogi Pasanil,
  • ETAP 3: od skrzyżowania Nowotna/Krucza do pętli Stogi Plaża.
Na pętlach tramwajowych pojawią się też ogólnodostępne toalety. Dzięki inwestycji wiele się w tym rejonie zmieni,bo do poprawki pójdą też skrzyżowania, chodniki i sygnalizacja świetlna. Oferta zostanie wybrana w oparciu o kryterium ceny (60%), doświadczenia zawodowego kierownika projektu bądź głównego projektanta (30%) oraz przedłużenia minimalnego okresu rękojmi (10%). Miasto planuje, że dokumentacja gotowa będzie 10 maja przyszłego roku. To kiedy zacznie się remont?

Termin rozpoczęcia prac uzależniony jest od pozyskania przez władze Gdańska środków unijnych z obecnej perspektywy finansowej na lata 2014-2020. Miasto bardzo zależy na rozpoczęciu prac możliwie najszybciej, dlatego można być pewnym, że w przypadku przyznania pieniędzy Stogi zostaną rozkopane. W międzyczasie natomiast zakończono postępowanie przetargowe na remont samej ulicy Nowotnej, na odcinku od Kruczej do plaży. W ramach tej inwestycji wykonane zostaną miejsca postojowe wewnątrz pętli Stogi Plaża oraz rozbudowany zostanie istniejący parking. Pojawi się też nowy chodnik. Trwa weryfikacja ofert, a cały projekt ma być domknięty jeszcze przed Bożym Narodzeniem. 

fot. Artur Andrzej (CC BY-SA 3.0)

MAŁOPOLSKA: w grudniu wreszcie 160 km/h na E30

$
0
0
Modernizacja trasy kolejowej między Krakowem a Rzeszowem ciągnie się niemiłosiernie od wielu już lat. Na szczęście nowy rozkład jazdy, wprowadzony przez PKP PLK z dniem 11 grudnia przyniesie powiew świeżości i przypomni o czasach dawniejszych, kiedy to pociągami jeździły tłumy, a i tempo podróży było niebywale komfortowe.

W nowym rozkładzie jazdy, po raz pierwszy w historii, maksymalna prędkość pociągów pomiędzy Krakowem a Rzeszowem wyniesie 160 km/h. Ta wartość miała być osiągnięta najpierw dwa lata temu, potem w zeszłym roku, i wydaje się, że teraz się uda. Duży poślizg wynikał m.in. z konieczności wykupu dodatkowych działek a także wzmacniania bardzo lichego podtorza na ponad 40% remontowanej trasy. Prędkość maksymalna wprowadzona zostanie na całym odcinku od Podłęża do stacji Tarnów Mościce oraz na odcinku od Tarnowa do Rzeszowa Zachodniego, z wyłączeniem stacji Ropczyce i Sędziszów Małopolski oraz szlaku Ropczyce – Sędziszów Małopolski. Tam prace niestety się nie zakończą. Dodatkowo między Tarnowem a Dębicą stawiane będą dodatkowe bariery dźwiękochłonne, przez co na krótkich odcinkach pojawiać się będą okresowe ograniczenia prędkości.

Pociągi pojadą więc od grudnia szybciej na odcinku Kraków - Rzeszów. Czas jazdy Pendolino spadnie o jakieś 20 minut. Pociągi pospieszne pokonają tę trasę w dwie godziny, a regionalne - w około 3 godziny, także te z przesiadką w Tarnowie. Szybciej będą też jechały pociągi korzystające z tego odcinka, jak choćby pociąg do Zamościa, a także połączenia lokalne do Nowego Sącza. W tym drugim przypadku podróż będzie trwała nawet 2,5 godziny.

Niestety, radość nie potrwa długo. W 2017 roku ruszą bowiem prace przy budowie dodatkowej pary torów w Krakowie, które mają upłynnić ruch kolejowy na obszarze krakowskiego węzła kolejowego. To oznacza kolejne ograniczenia, zarówno przepustowości, jak i prędkości składów. Więcej w sprawie nowego rozkładu jazdy po 19 listopada, kiedy będzie on już dużo bardziej pewny niż obecne, szczątkowe dane.

fot. Grupa ZUE

Historia polskiej komunikacji - Scania Castrosua w MPK Kraków

$
0
0
Choć pojazdy, o których dziś słów kilka, nie przeszły jeszcze do historii, to ich historia jest dość ciekawa i pewnie niewielu przywiązuje do niej wagę.

W lipcu 2006 roku do krakowskiego MPK trafiło z Hiszpanii sześć prawie nowych autobusów przegubowych Scania Castrosua N94UA6x2. Pojazdy wyprodukowane zostały w roku 2003 prze Carrocera Castrosua z siedzibą w Santiago de Compostella. Odbiorcą autobusów została firma ETASA Madrid, która kupiła w sumie kilkadziesiąt wozów. Niestety, przedsiębiorstwo nie otrzymało założonej pracy przewozowej, przez co części autobusów trzeba było się pozbyć. Kraków skorzystał z okazji. Po testach, na początku grudnia 2006, pierwszy autobus wyjechał liniowo na miasto, otrzymawszy oznaczenie PE175. 

Konstrukcja oparta jest na Scanii OmniCity, z której pochodzi cała płyta podłogowa. Zabudowa autobusu, oznaczona jako CS.40, to już autorski projekt hiszpańskiej Castrosui. Autobusy są wyposażone w 4 biegowe automatyczne skrzynie ZF i silniki Scania spełniające normę EURO 3. Ich wadą jest posiadanie tylko trzech par drzwi, przez co wymiana pasażerska jest ograniczona. Pojazdy posiadają jednak bardzo dobrą zwrotność, przez co z powodzeniem sprawdzają się na linii 112 do Tyńca. Jak na razie wszystkie kursują po mieście normalnie. Autobusy przez długi czas jeździły po mieście w zielonym malowaniu, ze względu na gwarancję na powłokę lakierniczą. Obecnie wszystkie mają już krakowskie barwy zakładowe. Sprawiają też wrażenie lepiej wykonanych niż ich krewniaczki OmniCity, z których kilka już poszło pod nóż...


SOSNOWIEC: Tramwaje Śląskie będą remontować torowisko z Sosnowca do Będzina

$
0
0
W Sosnowcu kolejny tramwajowy remont. Tramwaje Śląskie zleciły wykonanie projektu dla sosnowieckiego odcinka trasy wzdłuż Będzińskiej. Długość odcinka wynosi 2750 metrów toru pojedynczego. Ma to być odcinek między ulicą Zagłębia Dąbrowskiego a Staropogońską, wraz z pętlą na Będzińskiej.

Przebudowa ma polegać na przymocowaniu szyn do strunobetonowych podkładów w miejsce obecnych, drewnianych. Wymieniona zostanie cała instalacja sieci trakcyjnej. Wykonaniem projektu zajmie się firma Sweco Consulting z Poznania, za nieco ponad 281 tysięcy złotych brutto. Dokumentacja ma powstać do końca maja przyszłego roku. Oddzielne postępowanie dotyczy remontu będzińskiego odcinka trasy, w ciągu ulicy Małobądzkiej.

Remontów w Sosnowcu ma być więcej. Jak zapowiadają Tramwaje Śląskie, spółka gotowa jest zrezygnować na razie z budowy trasy między sosnowieckim Zagórzem a aleją Róż w Dąbrowie Górniczej na rzecz modernizacji większej ilości istniejących torowisk w Sosnowcu.

fot. Sosnowiec - Gazeta Wyborcza

OLSZTYN: Przewozy Regionalne pojadą do Wielbarka

$
0
0
Po styczniowym uruchomieniu połączeń kolejowych do mazurskiego lotniska w Szymanach, czas na kolejny fragment linii 35. Od 29 października pociągi Przewozów Regionalnych kursować będą do Wielbarka.

Na początek, mam nadzieję, będą dwie pary. Dodatkowo pociągi kursować będą tylko w weekendy. Z Olsztyna Głównego odjazdy zaplanowano następująco:
  • 5:13 - kursuje w soboty i niedziele w okresie 29 października - 10 grudnia,
  • 13:32 - kursuje w soboty i niedziele w okresie od 5 listopada do 10 grudnia.
W stronę powrotną w rozkładzie zaplanowano następujące odjazdy z Wielbarka:
  • 6:40 - kursuje w soboty i niedziele w okresie 29 października - 10 grudnia,
  • 15:26 - kursuje w soboty i niedziele w okresie 5 listopada - 10 grudnia.
Jakby nie spojrzeć - szału nie ma. Nie zmienia to jednak faktu, że każda taka zmiana cieszy. Zwłaszcza w tym przypadku, ponieważ ruch pociągów pasażerskich do w Wielbarku zlikwidowano ponad 15 lat temu. Jedynym pocieszeniem jest czas przejazdu, którym skład mogą się obronić. Czas przejazdu wyniesie bowiem nieco ponad godzinę, co przy dystansie ponad 65 kilometrów jest wynikiem zadowalającym.

Czy połączenie zyska zwolenników i w przyszłości zostanie rozwinięte? Przekonamy się zapewne po kilku weekendach.

fot. Malwina Krawczyk/Iwona Pietrzak-Jędrzejczyk (wielbark.wm.pl)

Tramwaje w Polsce (suplement) - Łódź, linia 46

$
0
0
Jedna z najsłynniejszych linii tramwajowych w Polsce, druga pod względem długości. Liczy 29 kilometrów długości, a czas przejazdu dochodzi do 100 minut. Mimo to linia ozorkowska, czyli linia 46, kursuje nieprzerwanie od niemal 100 lat i utrzymuje się na niej zadowalająca częstotliwość kursów.

Koncesję na wybudowanie i eksploatację linii podmiejskiej z Łodzi do Ozorkowa otrzymały Łódzkie Wąskotorowe Elektryczne Koleje Dojazdowe, a stało się to w roku 1913. Do budowy trasy przystąpiono z kolei w roku 1920, a uroczysta inauguracja tramwajów parowych nastąpiła w niedzielę palmową, 9 kwietnia 1922 roku, na trasie ze Zgierza do Ozorkowa. Aż do roku 1926 trasą tą kursowały właśnie tramwaje parowe. Potem linię wydłużono przez Helenówek do Zgierskiej w Łodzi, już jako elektryczną. Od 1929 tabor dla linii stanowiły wozy Lilpop LRL. W roku 1930 linia dotarła do Rynku Bałuckiego, a w czasach II wojny światowej, pod numerem 40, kursowała już z Placu Wolności. Otwarcie dworca tramwajowego Północna w Łodzi przyniosło przeniesienie linii tamże.

Obecny numer 46 nadany został linii z początkiem roku 1956. Wcześniej funkcjonowało jedynie oznaczenie kierunku jazdy. Powiew świeżości na trasie linii ozorkowskiej pojawił się w latach 70. XX wieku, kiedy to na linii zagościły tramwaje Konstal 2N i Konstal 5N. W kwietniu 1983 roku skrócono do dworca Kujawskiej Kolei Dojazdowej w Ozorkowie (dziś trójkąt przy Wyszyńskiego), a po jej likwidacji, w roku 1986 uruchomiono nowy odcinek do pętli Cegielniana. Planowano wydłużenie trasy do dworca kolejowego w Ozorkowie, jednak zmiany ustrojowe zatrzymały je, złowieszczo rozpościerając nad linią 46 widmo likwidacji. Ostatnim tchnieniem życia była zmiana taboru, poprzez wprowadzenie na linię szybkobieżnych wozów Konstal 102NaW i Konstal 803N.  W latach siedemdziesiątych zastąpiono je tramwajami typu 2N i 5N, te zaś od 1989 pojazdami typu 102NaW oraz 803N. W roku 2004 skierowano linię do pętli w Chocianowicach, czyniąc z niej najdłuższą linię tramwajową w Polsce. Uruchomiono także, tylko w granicach Łodzi, tramwajową linię 46A. Od 1 kwietnia 2012 roku linia 46 kursuje do pętli Zdrowie. Zlikwidowany jest wariant miejski, wprowadzono także kursy nocne skrócone do Placu Wolności.

Linia 46 kursuje dziś co 20 minut w dni robocze i co pół godziny w dni wolne. Ma na trasie aż 47 przystanków. Stan torowiska jest fatalny, przez co prędkość jazdy jest wysoce niezadowalająca. Mimo to linia ciągle radzi sobie w trudnej, podmiejskiej rzeczywistości. Ostatnio było o niej głośno przy okazji tragicznego stanu mostu w Ozorkowie, na którym tramwaje musiały poruszać się żółwim tempem.



fot. www.ozorkow.net

WARSZAWA: Zielona Białołęka dostanie tramwaj szybciej

$
0
0
W ubiegłym tygodniu stołeczny Ratusz i Tramwaje Warszawskie zapewniły, że budowa nowej linii tramwajowej na Zieloną Białołękę nie dość, że zostanie zrealizowana, to jeszcze stanie się to szybciej niż planowano. Według zapewnień prace mają ruszyć jeszcze w 2021 roku.

Rejon Białołęki, zlokalizowany na północ od Trasy Toruńskiej, w tym okolice Głębockiej i osiedle Derby, to obszar intensywnie rozwijający się pod względem zabudowy mieszkaniowej. Autobusy potykają się niemalże jeden o drugi, a i tak cała okolica tonie w korkach i ścisku. Szybki i sprawny tramwaj może sytuację uzdrowić. Nowa linia ma odgałęzić się na skrzyżowaniu ulic Matki Teresy z Kalkuty i Rembielińskiej, przy przystanku Bolesławicka. Po dotarciu do Gilarskiej miałaby skręcić w Świętego Wincentego i dalej, ulicą Głębocką przekroczyć Trasę Toruńską, by dalej przez środek osiedla Derby dotrzeć do ulicy Berensona. Całość ma być powiązana z planowaną Trasą Olszynki Grochowskiej, choć ciągle nie ma decyzji, czy torowisko zostanie położone pod, czy może nad Trasą Toruńską.

Inwestycja tania nie będzie, ale bez niej na poprawę sytuacji w rejonie trudno liczyć. Sprawie przyjrzymy się bliżej w czasie, kiedy będą znane jakieś konkrety w temacie. O ile podważać sensu budowy tramwaju na Zieloną Białołękę nie sposób, o tyle dziwi, że w trakcie rozbudowy sieci na Tarchominie nie zdecydowano się jednak domknąć odcinka Tarchomin - Żerań FSO. Torowisko w tym przebiegu rozwiązałoby bardzo wiele problemów komunikacyjnych, a i zdecydowanie szybciej można byłoby się dostać z Płochocińskiej i Modlińskiej do centrum miasta. A ileż autobusów mogłoby z tego rejonu ubyć przy okazji...

Dla Warszawy rozwój komunikacji szynowej to priorytet. Metro nie wszędzie dotrze. Poza tym potrzeba pełnej synergii wszystkich środków transportu. Autobusy zdają egzamin tylko na krótkich trasach, pełniąc typowo rolę dowozową do węzłów przesiadkowych oraz służąc jako komunikacja wewnątrz poszczególnych dzielnic. O ile tramwaje mogą, i wręcz powinny, stanowić uzupełnienie głównego szkieletu i trasy mieć raczej długie, o tyle autobusy z Kabat na Nowodwory muszą wreszcie przejść do historii. Mam nadzieję, że za kilka lat tak się stanie, bo przy tym tempie rozwoju i tak dużym obszarze, z jakim mamy do czynienia w Warszawie, innego rozwiązania po prostu nie ma.

(www.advert.home.pl)

POLSKA: Przewozy Regionalne rozwiną taborowe skrzydła?

$
0
0
Nie tak dawno pisałem o pieniądzach, jakie Przewozy Regionalne dostaną na inwestycje w najbliższym czasie. Teraz jednak w mediach branżowych wybuchła prawdziwa bomba! Przewoźnik zamierza kupić aż 250 nowych EZT-ów w ciągu najbliższych pięciu lat.

Dlaczego jest na to szansa? Otóż kiedy już zakończy się trwający właśnie proces restrukturyzacji spółki, jej władze zamierzają ubiegać się o potężne unijne pieniądze. Mowa tu o kwocie niebagatelnej, bo około 2,5 miliarda złotych. I to właśnie za te pieniądze Przewozy Regionalne zamierzają zdecydowanie odmłodzić swój park taborowy. Jest to o tyle interesujące, że wspomniane 250 jednostek pozwoliłoby skasować cały stary tabor, który dotąd nie został gruntownie zmodernizowany. Tak to widzi prezes Mamiński.

Restrukturyzacja spółki przynosi jak na razie skutek. W tym roku Przewozy Regionalne po raz pierwszy w swojej historii zamkną bilans finansowy na plusie. I mimo wszystko cieszy fakt, że w najbliższych latach wizerunek przewoźnika może zmienić się jeszcze bardziej. Gdzie więc tkwi haczyk? Wszyscy znamy sytuacje z ostatniego okresu, w którym polscy producenci potykali się o terminy. Istnieje więc ryzyko, że także w tym przypadku zarówno Newag, jak i Pesa mogą nie wyrobić się z realizacją ewentualnych zamówień dla Przewozów Regionalnych. Jak to się skończy, i przede wszystkim czy przewoźnik wymarzone środki dostanie, przekonamy się wkrótce. Ja życzę PR-om powodzenia, bo choć ich rola w kraju raczej będzie malała, to jednak trudno wyobrazić sobie, by zniknęły one całkowicie. Może kiedyś wrócą stare, dobre komercyjne pociągi, które w korzystnej cenie będą mogły konkurować ze składami PKP Intercity, dając pasażerom to, co dla nich najważniejsze, czyli możliwość wyboru?

fot. Przewozy Regionalne

"Katastrofy na świecie" Odcinek 3: lotniczy koszmar XXI wieku - 11 września

$
0
0
Być może 11 września 2001 w samolotach nie zginęło najwięcej pasażerów w historii, jednak z pewnością był to najtragiczniejszy dzień pod względem ilości rozbitych maszyn. W przebiegu serii zamachów terrorystycznych roztrzaskały się 4 samoloty, po dwa w barwach American Airlines i United Airlines.

Pierwszym porwanym samolotem był Boeing 767, lecący z Bostonu do Los Angeles jako lot American Airlines numer 11. Na pokładzie znalazło się 81 pasażerów i 11 członków załogi. Pięcioro z pasażerów było zamachowcami Al-Kaidy. Samolot ten uderzył o 8:46 w północną wieżę World Trade Center, niosąc śmierć wszystkim na pokładzie.

Drugim z porwanych samolotów był także Boeing 767, wykonujący lot United Airlines numer 175, także z Bostonu do Los Angeles. O godzinie 9:03 samolot wbił się w południową wieżę WTC. Doszło do eksplozji, w wyniku której zginęli wszyscy na pokładzie. W samolocie znajdowało się 46 pasażerów, 9 członków załogi i pięcioro porywaczy - w sumie 60 osób.

Trzeci porwany samolot to Boeing 757, lecący w barwach American Airlines jako lot 77 z Waszyngtonu do Los Angeles. Na pokładzie było pięcioro porywaczy, 6 członków załogi i 53 pasażerów. Wszyscy oni zginęli, gdy uprowadzona maszyna wbiła się w Pentagon o 9:37.

Ostatni rozbity tego dnia samolot należał do United Airlines. Boeing 757, lecący jako lot numer 93 z Newark do San Francisco, rozbił się o 10:03 pod Shanksville w Pensylwanii, około 250 kilometrów na zachód od Waszyngtonu. Przypuszczalnie miał rozbić się o Biały Dom, jednak pasażerom udało się heroicznie udaremnić plany zamachowców i doprowadzić do katastrofy na odludziu. Samolotem podróżowały tego dnia 44 osoby. Poza siedmioma osobami z załogi i czterema porywaczami zginęło 33 pasażerów. Historia lotu 93 została ujęta w dwóch obrazach filmowych, z których jeden kinowy ("Lot 93") był nawet nominowany do Oscara za reżyserię.

Nigdy wcześnie ani później jednego dnia nie doszło do tylu katastrof w lotnictwie cywilnym w jednym kraju. W sumie tego dnia, nie licząc terrorystów, zginęło 241 osób cywilnych. Podobna czarna seria miała miejsce 6 września 1970 roku, kiedy to tego samego dnia rozbiły się 4 samoloty: dwa w Wielkiej Brytanii oraz po jednym we Francji i Belgii.

(JO1 MARK D. FARAM, USN)

KRAKÓW: Cracovia do wymiany? Kolejna zmiana nazwy zespołu przystankowego

$
0
0
Po zamknięciu słynnego hotelu Cracovia na jakiś czas przystanki komunikacji miejskiej w tym miejscu zostawiono w spokoju. Teraz miejsce to po raz kolejny budzi emocje. Na stronie ZIKiT trwa ankieta, która ma pokazać, czy i jak zmieni się nazwa przystanków w tym rejonie. Głosować można jeszcze do czwartku, do godziny 12:00. Cracovia, Muzeum Narodowe czy może Kino Kijów?

Jakiś czas temu przystanki zlokalizowane w rejonie ulicy Kałuży i stadionu Cracovii przemianowano na Cracovia Stadion i to był ruch w dobrą stronę, ponieważ zawęził węzeł przesiadkowy do właściwego rozmiaru, czyli bezpośredniego skrzyżowania alei Focha, Piłsudskiego i Alei Trzech Wieszczów. O ile propozycja nazwy Muzeum Narodowe jest jak najbardziej trafna i pomysłowa, o tyle Kino Kijów już jest pomysłem durnym. Jest też opcja zachowania poprzedniej nazwy, czyli Cracovia. Pod koniec tygodnia blisko 60% głosów wskazywało na opcję Muzeum Narodowe. 40% głosujących opowiadało się za dotychczasową Cracovią, a ledwie ponad 3% wybrało Kino Kijów. Należy się więc spodziewać, że to właśnie z przystanku Muzeum Narodowe będziemy niebawem jeździć autobusami i tramwajami.

Na marginesie: zaskakujące jest to, że zmiana nazwy stała się okazją do wojny między kibicami. Wszakże nazwa przystanku nigdy nie była związana z klubem piłkarskim, tylko z hotelem. Niemniej jednak nowa nazwa, jeśli zostanie wybrana, nie pojawi się od razu. Zostanie zmieniona na tablicach i rozkładach jazdy w momencie, w którym przeprowadzane będą większe zmiany w kursowaniu krakowskiej komunikacji miejskiej. A wyniki sondy znane będą w czwartek po południu.

fot. Kraków - NaszeMiasto.pl

KATOWICE: Nowe Elfy zasilą tabor Kolei Śląskich

$
0
0
Dokładnie tydzień temu Koleje Śląskie podpisały z bydgoską Pesą umowę na dostawę nowych EZT-ów z rodziny Elf II. Będzie ich trzynaście, a ponadto umowa zakłada możliwość rozszerzenia zamówienia o kolejnych 6 jednostek.

Wojewódzki przewoźnik z Górnego Śląska kupi w Pesie 10 składów 4-członowych, dwa 3-członowe oraz jeden 2-członowy. W opcji dodatkowej przewiduje się ewentualny zakup do trzech pojazdów 2- członowych, jeden 3-członowy oraz do dwóch 4-członowych.

Przy wyborze oferty brano pod uwagę cenę (92% wartości oceny) oraz okres gwarancji (8% wartości oceny). Pesie udało się wyeliminować konkurencję w postaci Stadlera i Newagu. Pierwszy z konkurentów zażądał ponad 100 milionów złotych więcej niż Pesa, Newag z kolei o ponad 35 milionów więcej. Za pojazdy z Bydgoszczy Koleje Śląskie zapłacą za zamówienie około 335 milionów złotych netto. Dostawy mają rozpocząć się w lipcu przyszłego roku. Wszystkie składy mają być u odbiorcy do końca czerwca 2018 roku.

fot. PESA Bydgoszcz

"Tam pociągiem nie dojedziesz" Odcinek 97: Tworóg

$
0
0
To, że na Górnym Śląsku nie brakuje zamkniętych linii kolejowych, wiadomo nie od dzisiaj. Jest więc o czym pisać. Dziś zapraszam do Tworoga.

Linia kolejowa 144 łączy Tarnowskie Góry z Opolem Głównym przez Tworóg, Zawadzkie, Fosowskie i Ozimek. Linia została zbudowana przez Opolsko-Tarnogórską Spółkę Kolejową (Oppeln-Tarnowitzer Eisenbahn Gesellschaft) w celu obsługi znajdujących się nad Małą Panwią hut żelaza. Pierwszy odcinek o długości ponad 34 kilometrów z Tarnowskich Gór do Zawadzkich uruchomiono 12 lutego 1857 roku. W styczniu 1858 linia o długości ponad 75 kilometrów przejezdna była w całości. Od połowy lat 70. XX wieku w ciągu kilku lat zelektryfikowano linię. Wraz z wejściem w życie nowego rozkładu w grudniu 2011 roku pociągi przestały kursować między Tarnowskimi Górami a stacją Zawadzkie. Od 1 września 2016 województwo opolskie wznowiło połączenie między stacją Zawadzkie a Kielczą.
Poza tym do stacji Tworóg prowadziła także, rozebrana dziś linia 178 z Zabrza. Uruchomiona 7 października 1928 roku trasa miała za zadanie połączyć Śląsk z Opolszczyzną i dalej, stąd jej późniejsza rozbudowa. Na początku lat 80. linię 178 zelektryfikowano, by w roku 1994 ją... zamknąć. Po zawieszeniu ruchu towarowego w roku 1999 zwinięto trakcję, a ostatecznie latem roku 2003 całość rozebrano.

Na dworcu w Tworogu ruch tylko towarowy. Węglarki, zdawki, transporty złomu i drewna - tyle zostało z kolei w tym miejscu. W czasach niemieckich dworzec nosił nazwę Horneck. Składa się z jednego wyspowego peronu, w pobliżu którego stoi do dziś zapuszczony, acz ładny dworcowy budynek. Pojedyncza, stalowa wiata nad peronem także przetrwała zawieruchy. Kładka nad torami została zamknięta w roku 2013, a następnie, całkiem niedawno - rozebrana.

fot. andrzejkoza (Ogólnopolska Baza Kolejowa)

KATOWICE: na Wszystkich Świętych darmowa komunikacja zbiorowa

$
0
0
Decyzją KZK GOP już po raz drugi 1 listopada wszyscy będą mogli podróżować komunikacją zbiorową całkowicie za darmo. Nie będzie konieczności zakupu biletów. Udogodnienie to ma zachęcić odwiedzających groby bliskich, by w tym szczególnie trudnym dniu korzystali z tramwajów i autobusów.

Darmowe przejazdy to coraz popularniejsze udogodnienie w wielu miastach. Na obszarze GOP, jednej z najbardziej zaludnionych aglomeracji w Polsce, wydaje się być pomysłem na wagę złota. W istocie nie do końca jest, ponieważ częstotliwości kursowania komunikacji zbiorowej nie są szczególnie zadowalające. Tym niemniej pochwalić należy KZK GOP za wprowadzenie ponownie takiego rozwiązania. Po informacje o tym, jak będzie wyglądać komunikacja w okresie Wszystkich Świętych w GOP zapraszam wkrótce.

fot. Chorzowianin.pl
Viewing all 3791 articles
Browse latest View live