W Gdańsku rozstrzygnięto przetarg na tabor autobusowy dla ZKM. Nowe autobusy dostarczy Evobus Polska. Będą to nowoczesne pojazdy Mercedes z rodziny Citaro i Citaro K. W sumie chodzi o 21 autobusów: trzy 10-metrowe midi oraz po 9 standardowych i przegubowych.
W misce miodu łyżka dziegciu – miasto uchwaliło podwyżki cen biletów. Wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak wyjaśniał rajcom, że od 2011 roku Gdańsk płaci za komunikację o 40 mln zł więcej, a miasto podjęło duże inwestycje taborowe i rozwinęło sieć tramwajową, przy okazji ją remontując. Czyli podwyżki są uzasadnione, w porządku. Ale dalsza argumentacja, jakoby w Gdańsku bilety były za tanie, to już absurd. W Warszawie podstawowy bilet ważny przez 75 minut kosztuje 4,40 zł. W Krakowie za bilet 40-minutowy zapłacimy 3,80 zł, a w Poznaniu – 4,60 zł. Bilet na trzy i więcej miast (godzinny) w KZK GOP kosztuje 4,80 zł. Najtaniej jest we Wrocławiu – 3 złote za bilet jednorazowy oraz półgodzinny. W obliczu tych danych trudno zgodzić się, że dotychczasowe ceny w Gdańsku były szczególnie zaniżone, choć oczywiście pewna podwyżka jest nieunikniona zwłaszcza, że obecny cennik obowiązuje od 1 czerwca 2012 roku.
Należy jednak zauważyć, że Gdańska nie uratują kolejne podwyżki, a tylko i wyłącznie pełna integracja taryfowa z innymi środkami komunikacji w Trójmieście. Dopóki te same bilety nie będą obowiązywać w pociągach SKM i PKM oraz w pojazdach zarówno ZKM Gdańsk jak i ZKM Gdynia, trudno będzie budować naprawdę silną pozycję transportu miejskiego. Oczywiście istnieją wspólne bilety emitowane przez Metropolitalny Związek Komunalny Zatoki Gdańskiej, jednak ich dostępność pozostawia wiele do życzenia, a cena też nie zachęca.
W misce miodu łyżka dziegciu – miasto uchwaliło podwyżki cen biletów. Wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak wyjaśniał rajcom, że od 2011 roku Gdańsk płaci za komunikację o 40 mln zł więcej, a miasto podjęło duże inwestycje taborowe i rozwinęło sieć tramwajową, przy okazji ją remontując. Czyli podwyżki są uzasadnione, w porządku. Ale dalsza argumentacja, jakoby w Gdańsku bilety były za tanie, to już absurd. W Warszawie podstawowy bilet ważny przez 75 minut kosztuje 4,40 zł. W Krakowie za bilet 40-minutowy zapłacimy 3,80 zł, a w Poznaniu – 4,60 zł. Bilet na trzy i więcej miast (godzinny) w KZK GOP kosztuje 4,80 zł. Najtaniej jest we Wrocławiu – 3 złote za bilet jednorazowy oraz półgodzinny. W obliczu tych danych trudno zgodzić się, że dotychczasowe ceny w Gdańsku były szczególnie zaniżone, choć oczywiście pewna podwyżka jest nieunikniona zwłaszcza, że obecny cennik obowiązuje od 1 czerwca 2012 roku.
Należy jednak zauważyć, że Gdańska nie uratują kolejne podwyżki, a tylko i wyłącznie pełna integracja taryfowa z innymi środkami komunikacji w Trójmieście. Dopóki te same bilety nie będą obowiązywać w pociągach SKM i PKM oraz w pojazdach zarówno ZKM Gdańsk jak i ZKM Gdynia, trudno będzie budować naprawdę silną pozycję transportu miejskiego. Oczywiście istnieją wspólne bilety emitowane przez Metropolitalny Związek Komunalny Zatoki Gdańskiej, jednak ich dostępność pozostawia wiele do życzenia, a cena też nie zachęca.
 |
| Mercedes-Benz Citaro K (fot.: www.bright-cars.com) |