Niepokojące wieści napływają ostatnio z Pomorza. Województw rozpisało właśnie przetarg na świadczenie usług pasażerskiego transportu kolejowego. Podobnie jak wcześniejsze także ten przetarg jest podzielony na zadania aglomeracyjne i regionalne – oba zadania na rok. Złe wieści są jednak inne – będą cięcia rozkładów zarówno w aglomeracji, jak i w ruchu regionalnym.
W ramach pierwszego zadania (aglomeracyjne) do obsługi oddane będą trasy związane z działaniem Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, a także linia „starej” SKM z Wejherowa przez Gdynię Główną do Gdańska Śródmieście.
W pakiecie regionalnym umieszczono linie do Słupska (Ustka w sezonie), z Malborka do Grudziądza, z Gdyni przez Tczew do Laskowic i Bydgoszczy oraz przez Malbork do Elbląga i Olsztyna.
Oferenci mogą starać się o wykonywanie jednego lub dwóch zadań. W praktyce niemal pewne jest, że grupę zadań aglomeracyjnych obsłuży ponownie PKP SKM Trójmiasto, natomiast w przypadku drugiego pakietu najpewniej pojadą składy będące własnością województwa. Przewozy Regionalne bezprzetargowo otrzymają do obsługi linie Słupsk – Szczecinek, Gdynia – Hel oraz niezelektryfikowane linie, które kończą lub zaczynają bieg w Chojnicach.
Cięcia w rozkładach pojawią się już w maju, i będą dotyczyły Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Nawet o blisko 1/4 spadnie liczba pociągów pomiędzy lotniskiem a Gdańskiem Wrzeszczem, o 1/3 zmniejszy się liczba kursów na trasie Gdańsk Wrzeszcz – Gdańsk Osowa, połowy pociągów ubędzie między Gdynią Główną a Gdańskiem Wrzeszczem. Zmian należy się też spodziewać w rozkładzie jazdy pociągów do Kartuz i Kościerzyny. Obecnie mówi się w tym wypadku o likwidacji kursów wcześnie rano i w godzinach późnowieczornych. To w grudniu, natomiast w maju wstępnie mówi się o likwidacji 16 par pociągów w ciągu doby, głównie między Gdynią a Gdańskiem Wrzeszczem, a także do Kartuz i Kościerzyny.
Ograniczenia rozkładu jazdy na razie nie będzie na „starej” linii SKM pomiędzy Gdańskiem Śródmieściem a Wejherowem. Tam zaplanowany rozkład jazdy nie odbiega szczególnie od obecnie realizowanego. Istnieje jednak ryzyko, że część kursów poza szczytem czy w godzinach nocnych zniknie rozkładu w grudniu.
Jak się okazuje, dopłata do funkcjonowania PKM w rozkładzie jazdy 2015/2016 (40 mln zł) jest zbyt niska, by zbilansować koszty PKP SKM Trójmiasto, która przewozy realizuje. Gdzie leży problem PKM? W nieatrakcyjnej taryfie biletowej, utrudnionym dostępie do sprzedaży biletów (zakup u konduktora nie jest niczym przyjemnym, jeśli trzeba stać kilkanaście minut w kolejce), a także częstych awarii, powodujących odwoływanie składów.
Mniej pociągów od grudnia zaplanowano także w pakiecie regionalnym. Dla przykładu pomiędzy Gdynią a Słupskiem, zamiast obecnie kursujących 12 par pociągów, zaplanowano tylko 10. Oznacza to prawdopodobnie likwidację połączeń rano i późnym wieczorem. Podobne ograniczenia mogą dotknąć także linii z Trójmiasta w kierunkach wschodnim i południowym.
W ramach pierwszego zadania (aglomeracyjne) do obsługi oddane będą trasy związane z działaniem Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, a także linia „starej” SKM z Wejherowa przez Gdynię Główną do Gdańska Śródmieście.
W pakiecie regionalnym umieszczono linie do Słupska (Ustka w sezonie), z Malborka do Grudziądza, z Gdyni przez Tczew do Laskowic i Bydgoszczy oraz przez Malbork do Elbląga i Olsztyna.
Oferenci mogą starać się o wykonywanie jednego lub dwóch zadań. W praktyce niemal pewne jest, że grupę zadań aglomeracyjnych obsłuży ponownie PKP SKM Trójmiasto, natomiast w przypadku drugiego pakietu najpewniej pojadą składy będące własnością województwa. Przewozy Regionalne bezprzetargowo otrzymają do obsługi linie Słupsk – Szczecinek, Gdynia – Hel oraz niezelektryfikowane linie, które kończą lub zaczynają bieg w Chojnicach.
Cięcia w rozkładach pojawią się już w maju, i będą dotyczyły Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Nawet o blisko 1/4 spadnie liczba pociągów pomiędzy lotniskiem a Gdańskiem Wrzeszczem, o 1/3 zmniejszy się liczba kursów na trasie Gdańsk Wrzeszcz – Gdańsk Osowa, połowy pociągów ubędzie między Gdynią Główną a Gdańskiem Wrzeszczem. Zmian należy się też spodziewać w rozkładzie jazdy pociągów do Kartuz i Kościerzyny. Obecnie mówi się w tym wypadku o likwidacji kursów wcześnie rano i w godzinach późnowieczornych. To w grudniu, natomiast w maju wstępnie mówi się o likwidacji 16 par pociągów w ciągu doby, głównie między Gdynią a Gdańskiem Wrzeszczem, a także do Kartuz i Kościerzyny.
Ograniczenia rozkładu jazdy na razie nie będzie na „starej” linii SKM pomiędzy Gdańskiem Śródmieściem a Wejherowem. Tam zaplanowany rozkład jazdy nie odbiega szczególnie od obecnie realizowanego. Istnieje jednak ryzyko, że część kursów poza szczytem czy w godzinach nocnych zniknie rozkładu w grudniu.
Jak się okazuje, dopłata do funkcjonowania PKM w rozkładzie jazdy 2015/2016 (40 mln zł) jest zbyt niska, by zbilansować koszty PKP SKM Trójmiasto, która przewozy realizuje. Gdzie leży problem PKM? W nieatrakcyjnej taryfie biletowej, utrudnionym dostępie do sprzedaży biletów (zakup u konduktora nie jest niczym przyjemnym, jeśli trzeba stać kilkanaście minut w kolejce), a także częstych awarii, powodujących odwoływanie składów.
Mniej pociągów od grudnia zaplanowano także w pakiecie regionalnym. Dla przykładu pomiędzy Gdynią a Słupskiem, zamiast obecnie kursujących 12 par pociągów, zaplanowano tylko 10. Oznacza to prawdopodobnie likwidację połączeń rano i późnym wieczorem. Podobne ograniczenia mogą dotknąć także linii z Trójmiasta w kierunkach wschodnim i południowym.
![]() |
fot. Polskie Radio |