Władze dzielnicy Ochota zdecydowały o kształcie placu Narutowicza. Pętla tramwajowa zniknie, Grójecka zostanie zwężona, a na Naruciaku pojawić ma się deptak, będący „sercem” dzielnicy (co za idiotyczne teksty!)
Na spotkaniu wiceprezydenta Warszawy Jacka Wojciechowicza, które odbyło się 9 marca zaplanowano, że podstawą do projektu budowlanego będzie koncepcja modernizacji placu, przygotowana przez zespół Krzysztofa Domaradzkiego z pracowni Dawos. Ostatecznie pętli więc nie będzie, co cieszy burmistrza dzielnicy, Katarzynę Łęgiewicz, która ochoczo obiecuje strefę pieszą i miejsca parkingowe (świetne połączenie w centrum miasta, naprawdę). Pomijam już, co będzie się działo na zwężonej Grójeckiej w godzinach szczytu…
W sprawie pętli zarówno ZTM, jak i Tramwaje Warszawskie są zgodne, że nie będzie ona regularnie potrzebna, jednak w sytuacjach nagłych była i mogłaby nadal być wybawieniem. W ramach złagodzenia tej decyzji zdecydowano o zabudowie toru odstawczego w międzytorzu, na odcinku między placem Narutowicza a Wawelską. Szkoda tylko, że zasadniczo dwukierunkowe tramwaje na Ochotę nie jeżdżą, więc nawet w przypadku awarii wszystko się posypie już od placu Zawiszy i placu Zbawiciela (sic!)
Ostatnia nadzieja w Wojewódzkim Konserwatorze Zabytków. Nowa na tym stanowisku, Barbara Jezierska, wszczęła bowiem właśnie postępowanie w sprawie wpisania placu do rejestru zabytków – razem z pętlą tramwajową. Jak to się skończy?
Na spotkaniu wiceprezydenta Warszawy Jacka Wojciechowicza, które odbyło się 9 marca zaplanowano, że podstawą do projektu budowlanego będzie koncepcja modernizacji placu, przygotowana przez zespół Krzysztofa Domaradzkiego z pracowni Dawos. Ostatecznie pętli więc nie będzie, co cieszy burmistrza dzielnicy, Katarzynę Łęgiewicz, która ochoczo obiecuje strefę pieszą i miejsca parkingowe (świetne połączenie w centrum miasta, naprawdę). Pomijam już, co będzie się działo na zwężonej Grójeckiej w godzinach szczytu…
W sprawie pętli zarówno ZTM, jak i Tramwaje Warszawskie są zgodne, że nie będzie ona regularnie potrzebna, jednak w sytuacjach nagłych była i mogłaby nadal być wybawieniem. W ramach złagodzenia tej decyzji zdecydowano o zabudowie toru odstawczego w międzytorzu, na odcinku między placem Narutowicza a Wawelską. Szkoda tylko, że zasadniczo dwukierunkowe tramwaje na Ochotę nie jeżdżą, więc nawet w przypadku awarii wszystko się posypie już od placu Zawiszy i placu Zbawiciela (sic!)
Ostatnia nadzieja w Wojewódzkim Konserwatorze Zabytków. Nowa na tym stanowisku, Barbara Jezierska, wszczęła bowiem właśnie postępowanie w sprawie wpisania placu do rejestru zabytków – razem z pętlą tramwajową. Jak to się skończy?
![]() |
Wizualizacja Placu Narutowicza - bez pętli... (fot. Urząd Dzielnicy Ochota) |