Dziś około 7:00 w rejonie miejscowości Bad Aibling w Bawarii, około 60 kilometrów od stolicy regionu, Monachium, doszło do czołowego zderzenia pociągów prywatnego przewoźnika Meridian. Według najnowszych doniesień miejscowych służb, jest co najmniej osiem ofiar śmiertelnych i około 150 rannych. Stan 10 poszkodowanych jest poważny.
Straż pożarna w dalszym ciągu rozcina zmiażdżone wagony. W środku wciąż mogą się znajdować kolejni ranni albo zabici. Wiadomo już, że wśród śmiertelnych ofiar jest jeden z maszynistów. Jak na razie bliższe szczegóły wypadku kolejowego w Bad Aibling nie są znane. Niemieckim służbom ratowniczym na pomoc pospieszyły także służby austriackie. Na razie nie wiadomo, dlaczego w tym samym czasie na jednotorowym odcinku trasy znalazły się dwa pociągi jadące w przeciwnych kierunkach.
Rzecznik niemieckiej policji Stefan Brandl wskazał, że do katastrofy doszło w trudno dostępnym miejscu, między rzeką Mangfall a lasem, co komplikuje operację ratunkową. Niektórych rannych transportuje się łodziami bądź śmigłowcami na drugi brzeg rzeki, gdzie czekają karetki pogotowia.
Straż pożarna w dalszym ciągu rozcina zmiażdżone wagony. W środku wciąż mogą się znajdować kolejni ranni albo zabici. Wiadomo już, że wśród śmiertelnych ofiar jest jeden z maszynistów. Jak na razie bliższe szczegóły wypadku kolejowego w Bad Aibling nie są znane. Niemieckim służbom ratowniczym na pomoc pospieszyły także służby austriackie. Na razie nie wiadomo, dlaczego w tym samym czasie na jednotorowym odcinku trasy znalazły się dwa pociągi jadące w przeciwnych kierunkach.
Rzecznik niemieckiej policji Stefan Brandl wskazał, że do katastrofy doszło w trudno dostępnym miejscu, między rzeką Mangfall a lasem, co komplikuje operację ratunkową. Niektórych rannych transportuje się łodziami bądź śmigłowcami na drugi brzeg rzeki, gdzie czekają karetki pogotowia.
![]() |
fot. PAP |