Wrocławska firma Protram, zajmująca się od 17 lat produkcją i modernizacją tramwajów, ogłasza upadłość. Powodem jest brak nowych zamówień. Pracę straci 50 osób. Komornik już zajął konta firmy. Według prezesa firmy, upadłość jest konsekwencją wieloletniej polityki miasta, w której wrocławski Protram w ogóle nie był uwzględniany.
Sytuacja firmy jest już zła od lat. To już druga informacja o ogłoszeniu przez Protram upadłości. Sytuacja jest tragiczna. Pracownicy nie dostaną wypłat za styczeń, bo firma nie ma pieniędzy, by je przelać - mówi Zdzisław Kopka, prezes Protramu. Gwoździem do trumny była umowa na dostawę 144 sztuk obręczy kół do tramwajów Skoda. Firma miała niespełna miesiąc na realizację dostawy, a przecież sam czas oczekiwania na zamówienie z huty to blisko miesiąc. Zamówienie zrealizowano w czterech partiach, co nie zaburzyło to pracy zajezdni. MPK naliczyło od razu bardzo wysokie kary, prawie 400 tys. zł, to stanowiło ponad 80 procent wartości zamówienia.
Tramwaje zbudowane lub zmodernizowane w zakładach Protram to najpopularniejszy tym taboru.. Wrocławskie MPK ma ich w sumie 117. Miasto kupowało je od 2003 roku. Ostatnio jednak do Wrocławia trafiły partie tramwajów z Pesy oraz poznańskiego Modertransu. To z nim Protram przegrał konkurencję na dostawę częściowo niskopodłogowych tramwajów do Wrocławia. W tej chwili zakłady przy Legnickiej nie mają żadnych zleceń. Jeżeli w jakiś sposób sytuacja się nie zmieni, zagłada Protramu stanie się faktem.
![]() |
fot. Protram |