Od jakiegoś czasu na Portalu Pasażera, firmowanym przez PKP PLK, widnieją już wstępne rozkłady jazdy na przyszły rok, obowiązujące od 13 grudnia. Oczywiście godziny odjazdów poszczególnych pociągów to jeszcze kwestia niepewna, jednak zrąb przyszłego rozkładu już powstał i, co do zasady, pod względem relacji i ilości kursów niewiele się raczej zmieni.
Szczególną uwagę przykuwa nowy rozkład na magistrali E30 między Krakowem a Katowicami, a więc na bardzo ważnej trasie kolejowej, od wielu lat pozostającej w remoncie. Prace zasadniczo zmierzają ku końcowi, dlatego w końcu będzie można poczuć powiew nowoczesności. Przybędzie pociągów, tak regionalnych jak i dalekobieżnych. Wstępnie na przykład, między Krakowem a Krzeszowicami pojedzie aż 31 par pociągów osobowych, co uzupełnią dodatkowo dość liczne składy dalekobieżne. Pociągów do samych Katowic będzie mnóstwo, bo składy regionalne pojadą co 1-2 godziny, podobnie jak pociągi PKP Intercity. Czas przejazdu ma być różny, ale zasadniczo będzie to około godzina dla pociągów dalekobieżnych i mniej więcej 75 minut dla regionalnych.
W rozkładzie pojawiły się też pociągi Kolei Śląskich. Odjazdy z Krakowa zaplanowano wstępnie o 8:55, 13:02, 16:18 oraz 20:23. Do Krakowa zaś pociągi z Katowic mają wyruszać o 6:48, 11:25, 14:48 i 18:40. Mówiło się o tym, że będą to składy przyspieszone, które pominą szereg stacji między Trzebinią a Krakowem, jednak póki co z danych Portalu Pasażera wynika, że także one zatrzymają się na każdym przystanku. Nowością ma być także weekendowe połączenie bezpośrednie z Krakowa do Cieszyna w piątki, wracające w niedzielę do Krakowa. Wrócić ma także słynny pociąg Wawel, który pojedzie do Berlina, a nawet pociąg IC Sudety, który zapewni bezpośredni dojazd z Krakowa m.in. do Głogówka, Prudnika, Nysy czy Ząbkowic Śląskich, jadąc słynną Magistralą Podsudecką.
Grudzień z pewnością przyniesie wiele ciekawych informacji, ale pewnie i rozczarowań. O tym wszystkim będziemy jeszcze nie raz pisać.
![]() |
fot. PKP PLK |