Łódzkie MPK kończy eksploatację kolejnego typu wagonów tramwajowych. Mowa o tramwajach Duewag M6S, które wyprodukowano w II połowie lat 70. XX w Dusseldorfie, a następnie eksploatowano w niemieckim Bochum. O ich kasacji mówiło się już kilka miesięcy temu, jednocześnie wskazywano, że rychłe zniknięcie z łódzkich torowisk czeka także tramwaje z rodziny GT6.
Składy M6S zostały zakupione w roku 2011 jeszcze przez Międzygminną Komunikację Tramwajową. Po wcieleniu spółki w struktury MPK, także tabor przeszedł na stan łódzkich zajezdni. Wówczas tramwaje zaczęły pojawiać się także na miejskich liniach tramwajowych, głównie na "czwórce". W ostatnich dniach odbywały się ostatnie liniowe kursy wspomnianych tramwajów, np. 2 stycznia obsługiwały one linię 1.
Techniczne rzecz biorąc, wagony M6S stanowią krótszą wersję tramwajów M8, czyli wąskotorowych odpowiedników dużej rodziny N8S. Są to dwukierunkowe, dwuczłonowe pociągi, których zaawansowanie techniczne przebijało o dwie długości to, co oferował rodzimy Konstal jeszcze na początku lat 90. XX wieku. Rozkładany stopień, fotokomórki, wydajne ogrzewanie czy wygodne siedzenia - to wszystko decydowało o zakupie używanych tramwajów na potrzeby polskich miasta. Cóż, kawał historii odchodzi o lamusa, ale to dobrze. W końcu zmiany muszą mieć charakter ciągły.
Składy M6S zostały zakupione w roku 2011 jeszcze przez Międzygminną Komunikację Tramwajową. Po wcieleniu spółki w struktury MPK, także tabor przeszedł na stan łódzkich zajezdni. Wówczas tramwaje zaczęły pojawiać się także na miejskich liniach tramwajowych, głównie na "czwórce". W ostatnich dniach odbywały się ostatnie liniowe kursy wspomnianych tramwajów, np. 2 stycznia obsługiwały one linię 1.
Techniczne rzecz biorąc, wagony M6S stanowią krótszą wersję tramwajów M8, czyli wąskotorowych odpowiedników dużej rodziny N8S. Są to dwukierunkowe, dwuczłonowe pociągi, których zaawansowanie techniczne przebijało o dwie długości to, co oferował rodzimy Konstal jeszcze na początku lat 90. XX wieku. Rozkładany stopień, fotokomórki, wydajne ogrzewanie czy wygodne siedzenia - to wszystko decydowało o zakupie używanych tramwajów na potrzeby polskich miasta. Cóż, kawał historii odchodzi o lamusa, ale to dobrze. W końcu zmiany muszą mieć charakter ciągły.
![]() |
fot. MPK Łódź |