Niecodzienną i niezwykła decyzję podjęli radni województwa dolnośląskiego. Tamtejszy sejmik podjął bowiem uchwałę, która głosi, że samorząd nie przystąpi do nowej spółki Przewozy Regionalne S.A., powstałej poprzez przekształcenie dzisiejszego wcielenia tego przewoźnika. Oznacza to, że Dolny Śląsk w całości wystąpi z tej grupy kapitałowej i nie będzie w żaden sposób powiązany z nowymi Przewozami Regionalnymi. Będzie to zatem pierwsze województwo w naszym kraju, które się od Przewozów Regionalnych na dobre odetnie, przynajmniej prawnie.
Województwo dolnośląskie ma, podobnie jak inne województwa, stosunkowo niewiele udziałów w dzisiejszej spółce Przewozy Regionalne. Mimo to właściwie pozostaje bez wpływu na działania i politykę przewoźnika, którego większościowym udziałowcem jest obecnie Państwowy Fundusz Rozwoju. Udziały te mają jednak swoją cenę, i mówi się o tym, że dolnośląskie będzie chciało, by zostały one spłacone na rzecz województwa. Nieoficjalnie chodzi o ponad 17,5 miliona złotych. Te pieniądze miałyby zostać zainwestowane we własnego przewoźnika samorządowego: Koleje Dolnośląskie.
Oczywiście taki obrót spraw nie oznacza, że Przewozy Regionalne nagle znikną z torowisk Dolnego Śląska. Umowa, obowiązująca do końca 2020 roku, pozostanie w mocy. Co więcej, województwo zamierza także podpisać z Przewozami Regionalnymi kolejną umowę, na okres od 1 stycznia 2021 do 14 grudnia 2030 roku. Ma ona jednak zostać zawarta w sposób bezpośredni, a więc władze województwa będą mogły po prostu wymagać, egzekwować wszelkie oczekiwania i karać przejawy niesubordynacji poprzez kary umowne. To z pewnością zmusi Przewozy Regionalne do tego, by się pilnowały. Zarówno zapisy obecnej, jak i przyszłej umowy, umożliwiają organizatorowi połączeń dostęp do wszelkich informacji związanych z realizacją umowy przewozowej, w tym danych liczbowych dotyczących kosztów i wszelkiej dokumentacji.
Czy Dolny Śląsk stanie się prekursorem dla innych województw? Byłbym na razie ostrożny, ale niezwykle na to liczę...
Województwo dolnośląskie ma, podobnie jak inne województwa, stosunkowo niewiele udziałów w dzisiejszej spółce Przewozy Regionalne. Mimo to właściwie pozostaje bez wpływu na działania i politykę przewoźnika, którego większościowym udziałowcem jest obecnie Państwowy Fundusz Rozwoju. Udziały te mają jednak swoją cenę, i mówi się o tym, że dolnośląskie będzie chciało, by zostały one spłacone na rzecz województwa. Nieoficjalnie chodzi o ponad 17,5 miliona złotych. Te pieniądze miałyby zostać zainwestowane we własnego przewoźnika samorządowego: Koleje Dolnośląskie.
Oczywiście taki obrót spraw nie oznacza, że Przewozy Regionalne nagle znikną z torowisk Dolnego Śląska. Umowa, obowiązująca do końca 2020 roku, pozostanie w mocy. Co więcej, województwo zamierza także podpisać z Przewozami Regionalnymi kolejną umowę, na okres od 1 stycznia 2021 do 14 grudnia 2030 roku. Ma ona jednak zostać zawarta w sposób bezpośredni, a więc władze województwa będą mogły po prostu wymagać, egzekwować wszelkie oczekiwania i karać przejawy niesubordynacji poprzez kary umowne. To z pewnością zmusi Przewozy Regionalne do tego, by się pilnowały. Zarówno zapisy obecnej, jak i przyszłej umowy, umożliwiają organizatorowi połączeń dostęp do wszelkich informacji związanych z realizacją umowy przewozowej, w tym danych liczbowych dotyczących kosztów i wszelkiej dokumentacji.
Czy Dolny Śląsk stanie się prekursorem dla innych województw? Byłbym na razie ostrożny, ale niezwykle na to liczę...
![]() |
fot. Gazeta Wrocławska |