Koniec Ursus Busa zbliża się wielkimi krokami. Po ostatnich problemach producenta autobusów, głównie za sprawą zerwania konkursu NCBiR na autobusy elektryczne, w zeszłym tygodniu kolejny klient zrezygnował z dalszej współpracy z firmą. MPK Nowy Sącz zerwało umowę na dostawę dwóch elektrobusów Ursus, podając jako powód niedotrzymanie terminu dostawy taboru.
Ursus Bus miał dostarczyć do Nowego Sącza dwa elektrobusy klasy MAXI, wraz z ładowarkami. Co więcej, Ursus Bus miał przeprowadzić także roboty budowlane, które musiałyby poprzedzić instalację systemu ładowania. Termin realizacji kontraktu minął 28 maja, i jak do tej pory nic się w tej sprawie nie wydarzyło. Nie ma się więc co dziwić, że MPK podjęło taką, a nie inną, decyzję.
Teraz Ursus Bus powinien zapłacić karę umowną, równą 10% wartości kontraktu. Chodzi zatem o około 760 tysięcy złotych. Biorąc jednak pod uwagę fatalną kondycję finansową producenta wątpić należy, że MPK Nowy Sącz cokolwiek dostanie.
Ursus Bus miał dostarczyć do Nowego Sącza dwa elektrobusy klasy MAXI, wraz z ładowarkami. Co więcej, Ursus Bus miał przeprowadzić także roboty budowlane, które musiałyby poprzedzić instalację systemu ładowania. Termin realizacji kontraktu minął 28 maja, i jak do tej pory nic się w tej sprawie nie wydarzyło. Nie ma się więc co dziwić, że MPK podjęło taką, a nie inną, decyzję.
Teraz Ursus Bus powinien zapłacić karę umowną, równą 10% wartości kontraktu. Chodzi zatem o około 760 tysięcy złotych. Biorąc jednak pod uwagę fatalną kondycję finansową producenta wątpić należy, że MPK Nowy Sącz cokolwiek dostanie.
![]() |
fot. Interia |