W miniony wtorek, 29 maja, MPK Częstochowa i przedstawiciele konsorcjum NDI i Balzola podpisali umowę dotyczącą przebudowy starej części sieci tramwajowej w mieście pod Jasną Górą. Dojście do tego momentu zajęło półtorej roku, ale jest sukces. Wszystko odbyło się na pętli tramwajowej Fieldorfa-Nila.
Stara część sieci tramwajowej w Częstochowie, pochodząca z 1959 roku, nigdy nie była porządnie modernizowana. Większość torowiska musi powstać od nowa. Potrwa to 19 miesięcy i kosztować będzie 114,5 miliona złotych. Remont prowadzony będzie w formuje "projektuj i buduj" na następujących odcinkach:
Stara część sieci tramwajowej w Częstochowie, pochodząca z 1959 roku, nigdy nie była porządnie modernizowana. Większość torowiska musi powstać od nowa. Potrwa to 19 miesięcy i kosztować będzie 114,5 miliona złotych. Remont prowadzony będzie w formuje "projektuj i buduj" na następujących odcinkach:
- Fieldorfa-Nila - Promenada Niemena,
- Promenada Niemena - aleja Jana Pawła II,
- aleja Jana Pawła II - rondo Mickiewicza,
- rozjazdy przy zajezdni,
- aleja Pokoju do dworca na Rakowie.
Poza gruntowną odbudową torowiska na oznaczonych obszarach zabudowane będą rozjazdy dla planowanej trasy na Dekabrystów czy wyjście przedłużenie linii za pętlę Fieldorfa-Nila. Trasę za dworcem Raków, w kierunku Kucelina, w Częstochowie potraktowano jako osobny projekt, który ostatecznie trafił na listę rezerwową. Szansa na to, by został on odbudowany, jest raczej marna, ponieważ od dawna trasa nie generuje odpowiednich potoków pasażerskich.
Zgodnie z założeniami na koniec przyszłego roku, czyli na 60-lecie tramwajów w Częstochowie, niemal cała sieć będzie zmodernizowana. Wisienką na torcie będzie dodatkowe dziesięć niskopodłogowych tramwajów od Pesy, na które także przyznano dofinansowanie z UE.
mat. własne |