To byłaby prawdziwa rewolucja w GOP. W związku z programem Narodowego Centrum Badań i Rozwoju Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia ma szansę pozyskać nawet 300 autobusów elektrycznych do obsługi tras w aglomeracji. Jeśli ostatecznie do tego dojdzie, pasażerów Górnego Śląska czeka nie lada gratka.
Do wyjaśnienia pozostaje jeszcze kwestia tego, kto miałby nowymi autobusami operować. Jedną z opcji jest rozdzielenie taboru między przewoźników wewnętrznych, jak PKM Katowice czy Sosnowiec, ale nie jest wykluczone ogłoszenie przetargu na obsługę tras wraz z przekazaniem taboru, gdzie operatorami nowych pojazdów zostaliby przewoźnicy prywatni. Niemniej jednak pozyskanie takiej ilości elektrycznego taboru pozwoli na wymianę niemal co dziesiątego autobusu klasycznego, które dziś obsługują mieszkańców metropolii. Choć doścignięcie Jaworzna, które stawia w tej chwili wyłącznie na transport elektryczny, wydaje się wciąż bardzo odległe, to taka opcja jest bardzo pożądana w jednym z najmocniej zaludnionych regionów Polski.
Do wyjaśnienia pozostaje jeszcze kwestia tego, kto miałby nowymi autobusami operować. Jedną z opcji jest rozdzielenie taboru między przewoźników wewnętrznych, jak PKM Katowice czy Sosnowiec, ale nie jest wykluczone ogłoszenie przetargu na obsługę tras wraz z przekazaniem taboru, gdzie operatorami nowych pojazdów zostaliby przewoźnicy prywatni. Niemniej jednak pozyskanie takiej ilości elektrycznego taboru pozwoli na wymianę niemal co dziesiątego autobusu klasycznego, które dziś obsługują mieszkańców metropolii. Choć doścignięcie Jaworzna, które stawia w tej chwili wyłącznie na transport elektryczny, wydaje się wciąż bardzo odległe, to taka opcja jest bardzo pożądana w jednym z najmocniej zaludnionych regionów Polski.
![]() |
fot. Business Insider |