Najpewniej w lipcu w Krakowie funkcjonować zacznie system Karty Krakowskiej. Udogodnienie to, przewidziane dla osób zameldowanych pod Wawelem i płacących tam podatki, ma uprawniać posiadaczy Karty do 20% zniżki przy korzystaniu z komunikacji miejskiej. Ponadto w ramach Karty Krakowskiej dostępne będzie szereg zniżek w miejskich instytucjach kultury.
Karta Krakowska to pomysł prezydenta Majchrowskiego. Abstrachując, czy jest to typowy element gry przedwyborczej czy faktyczny ukłon w stronę mieszkańców miasta, rozwiązanie wydaje się być całkiem sensowne. Od czterech lat przecież podobne rozwiązanie, w formie Karty Warszawiaka, funkcjonuje już w naszej stolicy. Przy skrótowych obliczeniach oszczędność na bilecie miesięcznym wynosić będzie 18 złotych. Karta Krakowska ma być wydawana na rok. Projekt zakłada jednak, że dla osób zameldowanych w mieście Karta wyrobiona raz będzie się automatycznie przedłużała. Osoby posiadające obecnie Krakowską Kartę Miejską, a spełniający warunki projektu, nie będą zmuszeni do wyrabiania kolejnego dokumentu – KKM-ka przejmie dodatkowe funkcje. Osoby mieszkające poza Krakowem, ale płacące w nim podatki, będą mieli wydawaną i przedłużaną kartę w oparciu o roczne zeznanie podatkowe.
Po wprowadzeniu w Warszawie Karty Warszawiaka w 2014 roku stołeczny Urząd Skarbowy odnotował 21 tysięcy nowych podatników. Na podobny skutek liczy Kraków, co oczywiście przełoży się na większe pieniądze z podatków dla miasta. W założeniu może to skutkować lepszym stanem infrastruktury miejskiej i większymi nakładami na komunikację zbiorową. Karta Krakowska ma być dystrybuowana poprzez sieć Punktów Sprzedaży Biletów MPK oraz w wybranych lokalizacjach Urzędu Miasta Krakowa. Koszty związane z wdrożeniem programu i wydawaniem Kart w 2018 roku oszacowano na niecałe 3,5 miliona złotych.
Karta Krakowska to pomysł prezydenta Majchrowskiego. Abstrachując, czy jest to typowy element gry przedwyborczej czy faktyczny ukłon w stronę mieszkańców miasta, rozwiązanie wydaje się być całkiem sensowne. Od czterech lat przecież podobne rozwiązanie, w formie Karty Warszawiaka, funkcjonuje już w naszej stolicy. Przy skrótowych obliczeniach oszczędność na bilecie miesięcznym wynosić będzie 18 złotych. Karta Krakowska ma być wydawana na rok. Projekt zakłada jednak, że dla osób zameldowanych w mieście Karta wyrobiona raz będzie się automatycznie przedłużała. Osoby posiadające obecnie Krakowską Kartę Miejską, a spełniający warunki projektu, nie będą zmuszeni do wyrabiania kolejnego dokumentu – KKM-ka przejmie dodatkowe funkcje. Osoby mieszkające poza Krakowem, ale płacące w nim podatki, będą mieli wydawaną i przedłużaną kartę w oparciu o roczne zeznanie podatkowe.
Po wprowadzeniu w Warszawie Karty Warszawiaka w 2014 roku stołeczny Urząd Skarbowy odnotował 21 tysięcy nowych podatników. Na podobny skutek liczy Kraków, co oczywiście przełoży się na większe pieniądze z podatków dla miasta. W założeniu może to skutkować lepszym stanem infrastruktury miejskiej i większymi nakładami na komunikację zbiorową. Karta Krakowska ma być dystrybuowana poprzez sieć Punktów Sprzedaży Biletów MPK oraz w wybranych lokalizacjach Urzędu Miasta Krakowa. Koszty związane z wdrożeniem programu i wydawaniem Kart w 2018 roku oszacowano na niecałe 3,5 miliona złotych.
![]() |
fot. Tomasz Czauderna (MPK Kraków) |