Według Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei przywrócenie ruchu na linii kolejowej 341 między Dzierżoniowem a Bielawą kosztować może 15 milionów złotych. Samorząd województwa dolnośląskiego dotąd bezskutecznie starał się o przejęcie linii od PKP S.A., ale wygląda na to, że sytuacja ulega właśnie zmianie.
Pod koniec stycznia członek zarządu województwa dolnośląskiego Jerzy Michalak zwrócił się listownie bezpośrednio do premiera Morawieckiego w sprawie przekazania linii na rzecz Dolnego Śląska. Wkrótce PKP S.A. powiadomiły, że zamierzają uczynić wszystko, by takowa "transakcja" została przeprowadzona możliwie jak najszybciej. Konieczna jest tutaj oczywiście zgoda ministra Adamczyka, ale wydaje się, że nie powinno to stanowić problemu.
Zanim dojdzie do przekazania linii na rzecz województwa, konieczne jest jej przekwalifikowanie z obecnie zamkniętej na zawieszoną. DSDiK wskazuje, że pieniądze konieczne dla przywrócenia linii do stanu używalności mogłyby pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Dolnego Śląska.
Pod koniec stycznia członek zarządu województwa dolnośląskiego Jerzy Michalak zwrócił się listownie bezpośrednio do premiera Morawieckiego w sprawie przekazania linii na rzecz Dolnego Śląska. Wkrótce PKP S.A. powiadomiły, że zamierzają uczynić wszystko, by takowa "transakcja" została przeprowadzona możliwie jak najszybciej. Konieczna jest tutaj oczywiście zgoda ministra Adamczyka, ale wydaje się, że nie powinno to stanowić problemu.
Zanim dojdzie do przekazania linii na rzecz województwa, konieczne jest jej przekwalifikowanie z obecnie zamkniętej na zawieszoną. DSDiK wskazuje, że pieniądze konieczne dla przywrócenia linii do stanu używalności mogłyby pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Dolnego Śląska.
![]() |
fot. SyG (dolny-slask.org.pl) |