"Pociąg do kultury", jak po polskiej stronie nazywa się weekendowe połączenie Wrocławia z dworcem Berlin Lichtenberg, od dłuższego czasu sprawdza się i wygląda na to, że potrzeba więcej. Brakuje codziennego połączenia, jednak takowe wymagałoby zaangażowania na szczeblu centralnym, zarówno po stronie Niemiec, jak i Polski. Uruchamiany przez Brandenburgię Kulturzug to też za mało, bo spełnia oczekiwania tylko niemieckich podróżnych.
W sierpniu doszło do spotkania władz Dolnego Śląska i niemieckiej Brandenburgii. Wspólne ustalenia pozwoliły stwierdzić, że potrzeby transportowe są duże. Wiadomo jednak, że regiony te mogą uruchamiać połączenia wyłącznie na szczeblu regionalnym, a więc jedynie komercyjnie. Trudno oczekiwać, że atrakcyjna oferta (co najmniej 3 pary kursów dziennie, przez cały rok) będzie mogła zostać na zasadach komercyjnych skonstruowana. Tymczasem Koleje Dolnośląskie mają niebawem uruchomić połączenie lustrzane do niemieckiego Kulturzug, który wyjeżdża z Berlina rano, a z Wrocławia po południu, i działa wybitnie pod kątek niemieckich turystów. Dzięki nowemu połączeniu KD, który miałby wyjeżdżać do Berlina rano i wracać wieczorem, także polscy amatorzy krótkich podróży mogliby, za niewielkie pieniądze, odwiedzić niemiecką stolicę.
Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, być może drugi, lustrzany Kulturzug, wyjedzie na tory już w grudniu. Poza wszystkim Dolny Śląsk i Brandenburgia zamierzają ściśle współpracować z sobą względem działania na rzecz poprawy infrastruktury i oferty tak, by podróżowanie pociągiem między tymi dwoma regionami, historycznie z sobą związanymi, stawało się coraz łatwiejsze.
W sierpniu doszło do spotkania władz Dolnego Śląska i niemieckiej Brandenburgii. Wspólne ustalenia pozwoliły stwierdzić, że potrzeby transportowe są duże. Wiadomo jednak, że regiony te mogą uruchamiać połączenia wyłącznie na szczeblu regionalnym, a więc jedynie komercyjnie. Trudno oczekiwać, że atrakcyjna oferta (co najmniej 3 pary kursów dziennie, przez cały rok) będzie mogła zostać na zasadach komercyjnych skonstruowana. Tymczasem Koleje Dolnośląskie mają niebawem uruchomić połączenie lustrzane do niemieckiego Kulturzug, który wyjeżdża z Berlina rano, a z Wrocławia po południu, i działa wybitnie pod kątek niemieckich turystów. Dzięki nowemu połączeniu KD, który miałby wyjeżdżać do Berlina rano i wracać wieczorem, także polscy amatorzy krótkich podróży mogliby, za niewielkie pieniądze, odwiedzić niemiecką stolicę.
Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, być może drugi, lustrzany Kulturzug, wyjedzie na tory już w grudniu. Poza wszystkim Dolny Śląsk i Brandenburgia zamierzają ściśle współpracować z sobą względem działania na rzecz poprawy infrastruktury i oferty tak, by podróżowanie pociągiem między tymi dwoma regionami, historycznie z sobą związanymi, stawało się coraz łatwiejsze.
![]() |
fot. Jerzy Michalak / Twitter |