Dla mieszkańców północnej części województwa lubuskiego, a przede wszystkim dla Gorzowian, to znakomita wiadomość. PKP PLK rozpisało przetarg na opracowanie dokumentacji przedprojektowej, dotyczącej elektryfikacji linii kolejowych na odcinku z Bydgoszczy przez Piłę, Krzyż i Gorzów Wielkopolski do Kostrzyna. Zarządca infrastruktury oszacował wartość zamówienia na 6 milionów złotych netto.
Studium dotyczyć będzie linii kolejowej 18 między Bydgoszczą a Piłą, linii 203 od Piły do Kostrzyna, a także linii łącznikowych 745 w Bydgoszczy i 827 w Kostrzynie. W pierwszej kolejności nowa sieć trakcyjna ma zawisnąć nad torowiskiem między Bydgoszczą a Piłą, potem między Piłą a Krzyżem. W ostatnim odcinkiem będzie trasa z Krzyża do Kostrzyna. Oczywiście wszystko zależy od tego, czy analizy studialne wykażą zasadność takiej inwestycji. Wykonawca studium, wyłoniony w przetargu, będzie miał 390 dni na przygotowanie przedmiotowej dokumentacji.
Wszystko zaczęło się dwa lata temu, kiedy zapotrzebowanie na elektryfikację trasy do Gorzowa Wielkopolskiego zgłosiło PKP Intercity. Najwyraźniej narodowy przewoźnik liczy na to, że sieć trakcyjna pozwoli pociągnąć część swoich pociągów elektrycznych do Gorzowa właśnie. Ciekawe, jak się ta sprawa rozwinie. Odpowiedź poznamy najpewniej w ostatnim kwartale przyszłego roku. Elektryfikacja linii kolejowych jest zresztą ostatnio w Polsce popularna. Trwają prace między Lublinem a Stalową Wolą, do elektryfikacji przewidziano linię z Ełku do Korsz, a dalekosiężne plany mówią także o linii z Bydgoszczy do Gdyni czy nawet linii do Helu. Trudno ocenić, które z tych inwestycji są potrzebne, a które nie. Warto jednak zauważyć, że elektryfikacja linii tylko po to, przy przejechały nią 2-3 pociągi pospieszne na dobę, wydaje się być wątpliwe...
Studium dotyczyć będzie linii kolejowej 18 między Bydgoszczą a Piłą, linii 203 od Piły do Kostrzyna, a także linii łącznikowych 745 w Bydgoszczy i 827 w Kostrzynie. W pierwszej kolejności nowa sieć trakcyjna ma zawisnąć nad torowiskiem między Bydgoszczą a Piłą, potem między Piłą a Krzyżem. W ostatnim odcinkiem będzie trasa z Krzyża do Kostrzyna. Oczywiście wszystko zależy od tego, czy analizy studialne wykażą zasadność takiej inwestycji. Wykonawca studium, wyłoniony w przetargu, będzie miał 390 dni na przygotowanie przedmiotowej dokumentacji.
Wszystko zaczęło się dwa lata temu, kiedy zapotrzebowanie na elektryfikację trasy do Gorzowa Wielkopolskiego zgłosiło PKP Intercity. Najwyraźniej narodowy przewoźnik liczy na to, że sieć trakcyjna pozwoli pociągnąć część swoich pociągów elektrycznych do Gorzowa właśnie. Ciekawe, jak się ta sprawa rozwinie. Odpowiedź poznamy najpewniej w ostatnim kwartale przyszłego roku. Elektryfikacja linii kolejowych jest zresztą ostatnio w Polsce popularna. Trwają prace między Lublinem a Stalową Wolą, do elektryfikacji przewidziano linię z Ełku do Korsz, a dalekosiężne plany mówią także o linii z Bydgoszczy do Gdyni czy nawet linii do Helu. Trudno ocenić, które z tych inwestycji są potrzebne, a które nie. Warto jednak zauważyć, że elektryfikacja linii tylko po to, przy przejechały nią 2-3 pociągi pospieszne na dobę, wydaje się być wątpliwe...
![]() |
fot. Wikimapia |