Miasto Kraków dostanie niemal 1,4 miliona euro dofinansowania ze środków UE na opracowanie, które odpowie na pytanie, jak i gdzie należałoby w mieście budować pierwszą linię metra pod Wawelem. Dokument ten ma zostać opracowany do 2019 roku.
Kraków złożył wniosek dotyczący dofinansowania studium już jakiś czas temu, i teraz uzyskał on rekomendację Komisji Europejskiej jako jeden z dziesięciu zaaprobowanych wniosków z Polski. Z budżetu miasta będzie trzeba dołożyć milion euro. Jeśli decyzję KE zaaprobują także państwa członkowskie, już w sierpniu może zostać ogłoszony przetarg na wykonanie rzeczonego studium. Budowę metra w Krakowie poparło około 20% mieszkańców miasta, podczas referendum w 2014 roku. To mało i dużo, biorąc pod uwagę, że do głosowania poszło jakieś 36% uprawnionych, z których 55% odpowiedziało twierdząco na pytanie o metro.
Budowa szybkiego, podziemnego transportu w Krakowie, jest nie tyle kwestią przyszłościową, ile konieczną. Istniejące torowiska nie pozwolą w żaden sposób na uruchomienie większej ilości kursów, jako że przepustowość głównych węzłów jest już praktycznie wysycona. W pierwszej kolejności miasto celuje w relację między Grzegórzkami a Czarną Wsią i rejonem Miasteczka Studenckiego AGH. Na pierwszym etapie dobrze by było, gdyby w nowym tunelu mogły początkowo kursować tramwaje, dopiero w dalszej perspektywie miasto dopuszcza przebudowę systemu na typowe metro.
Wizja rozbudowy szybkiego systemu komunikacji szynowej w standardzie premetra wydaje się rozwiązaniem rozsądnym, przede wszystkim z punktu widzenia ekonomicznego. Z pewnością nie jest możliwe usprawnianie sieci tramwajowej na powierzchni, jako że Kraków jest miastem bardzo skoncentrowanym w rejonie centrum. W obrębie I obwodnicy nie ma już możliwości dalszej ekspansji sieci tramwajowej w sposób, który pozwoli usprawnić ruch pojazdów szynowych. Rozwiązaniem problemu nie jest nawet budowa torowiska w ciągu Alej Trzech Wieszczów.
Kraków złożył wniosek dotyczący dofinansowania studium już jakiś czas temu, i teraz uzyskał on rekomendację Komisji Europejskiej jako jeden z dziesięciu zaaprobowanych wniosków z Polski. Z budżetu miasta będzie trzeba dołożyć milion euro. Jeśli decyzję KE zaaprobują także państwa członkowskie, już w sierpniu może zostać ogłoszony przetarg na wykonanie rzeczonego studium. Budowę metra w Krakowie poparło około 20% mieszkańców miasta, podczas referendum w 2014 roku. To mało i dużo, biorąc pod uwagę, że do głosowania poszło jakieś 36% uprawnionych, z których 55% odpowiedziało twierdząco na pytanie o metro.
Budowa szybkiego, podziemnego transportu w Krakowie, jest nie tyle kwestią przyszłościową, ile konieczną. Istniejące torowiska nie pozwolą w żaden sposób na uruchomienie większej ilości kursów, jako że przepustowość głównych węzłów jest już praktycznie wysycona. W pierwszej kolejności miasto celuje w relację między Grzegórzkami a Czarną Wsią i rejonem Miasteczka Studenckiego AGH. Na pierwszym etapie dobrze by było, gdyby w nowym tunelu mogły początkowo kursować tramwaje, dopiero w dalszej perspektywie miasto dopuszcza przebudowę systemu na typowe metro.
Wizja rozbudowy szybkiego systemu komunikacji szynowej w standardzie premetra wydaje się rozwiązaniem rozsądnym, przede wszystkim z punktu widzenia ekonomicznego. Z pewnością nie jest możliwe usprawnianie sieci tramwajowej na powierzchni, jako że Kraków jest miastem bardzo skoncentrowanym w rejonie centrum. W obrębie I obwodnicy nie ma już możliwości dalszej ekspansji sieci tramwajowej w sposób, który pozwoli usprawnić ruch pojazdów szynowych. Rozwiązaniem problemu nie jest nawet budowa torowiska w ciągu Alej Trzech Wieszczów.
![]() |
fot. metrokrakow.pl |