Dokładnie 11 kwietnia 2016 roku, o godzinie 5:45 w swój dziewiczy kurs wyruszył Solaris Urbino 8,9, wykonujący okrężny kurs z centrum przez Olczę i Harendę. Tak zaczęła się historia komunikacji miejskiej w Zakopanem, mieście od zawsze jej pozbawionym. To była prawdziwa rewolucja, o której dziś możemy powiedzieć, że zakończyła się wielkim sukcesem. W ciągu roku z usług miejskich autobusów skorzystało ponad 395 tysięcy pasażerów.
Kolejna linia pojawia się we wrześniu, i także ona szturmem zyskuje popularność na trasie Cyrhla - Krzeptówki. W ciągu pierwszego roku z autobusów korzystało miesięcznie średnio prawie 33 tysiące osób - o kilka tysięcy więcej niż cała ludność miasta. Dzięki niskopodłogowym autobusom,z których każdy zabrać może na pokład prawie 60 pasażerów, dużo łatwiej jest matkom z dziećmi, uczniom, ludziom pracującym, a także osobom starszym. Sam burmistrz Zakopanego, Leszek Dorula, dojeżdża do pracy właśnie miejskim autobusem. Popularnością cieszą się nie tylko kury szczytowe ale też te dwa ostatnie kursy w każdym kierunku, realizowane między godziną 21:30 a 23:00. Zakopiańskie autobusy nigdy nie jeżdżą puste. Zadowoleni są pasażerowie, zadowoleni są także kierowcy miejskich autobusów, którzy doceniają dobre warunki zatrudnienia w spółce TESKO, która prowadzi obsługę tras miejskiej komunikacji.
Te dobre wyniki spowodowały, że już mówi się o nowych liniach mających wyruszyć w trasy po Zakopanem. Będą to dwie linie zawarte w planie transportowym, który niedługo ma zostać zatwierdzony przez Radę Miasta. Autobusy pojadą ze Spyrkówki do Kuźnic oraz z dworca autobusowego do Doliny Strążyskiej. Dzięki tak zaplanowanym trasom transportem miejskim objęte zostaną ulice, które do tej pory leżały poza głównymi szlakami komunikacyjnymi: Tetmajera, Grunwaldzka, Makuszyńskiego, Piłsudskiego, Bronisława Czecha. Pozwoli to także zapewnić całoroczny dojazd m.in. w rejon skoczni narciarskich. W ramach rozwoju planuje się też zwiększyć ilość kursów na linii 14. Spółka TESKO ma w planach zakup kolejnych trzech autobusów, które umożliwią rozwój systemu. Stosowny wniosek o dofinansowanie ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego został już złożony.
Kolejna linia pojawia się we wrześniu, i także ona szturmem zyskuje popularność na trasie Cyrhla - Krzeptówki. W ciągu pierwszego roku z autobusów korzystało miesięcznie średnio prawie 33 tysiące osób - o kilka tysięcy więcej niż cała ludność miasta. Dzięki niskopodłogowym autobusom,z których każdy zabrać może na pokład prawie 60 pasażerów, dużo łatwiej jest matkom z dziećmi, uczniom, ludziom pracującym, a także osobom starszym. Sam burmistrz Zakopanego, Leszek Dorula, dojeżdża do pracy właśnie miejskim autobusem. Popularnością cieszą się nie tylko kury szczytowe ale też te dwa ostatnie kursy w każdym kierunku, realizowane między godziną 21:30 a 23:00. Zakopiańskie autobusy nigdy nie jeżdżą puste. Zadowoleni są pasażerowie, zadowoleni są także kierowcy miejskich autobusów, którzy doceniają dobre warunki zatrudnienia w spółce TESKO, która prowadzi obsługę tras miejskiej komunikacji.
Te dobre wyniki spowodowały, że już mówi się o nowych liniach mających wyruszyć w trasy po Zakopanem. Będą to dwie linie zawarte w planie transportowym, który niedługo ma zostać zatwierdzony przez Radę Miasta. Autobusy pojadą ze Spyrkówki do Kuźnic oraz z dworca autobusowego do Doliny Strążyskiej. Dzięki tak zaplanowanym trasom transportem miejskim objęte zostaną ulice, które do tej pory leżały poza głównymi szlakami komunikacyjnymi: Tetmajera, Grunwaldzka, Makuszyńskiego, Piłsudskiego, Bronisława Czecha. Pozwoli to także zapewnić całoroczny dojazd m.in. w rejon skoczni narciarskich. W ramach rozwoju planuje się też zwiększyć ilość kursów na linii 14. Spółka TESKO ma w planach zakup kolejnych trzech autobusów, które umożliwią rozwój systemu. Stosowny wniosek o dofinansowanie ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego został już złożony.
![]() |
fot. Łucja Łukaszczyk (portal Pociąg-Autobus-Góry) |