W Krakowie, po okresie zawieszenia, zakończył się właśnie proces rozstrzygania przetargu na sprzedaż biletów KMK przy pomocy komercyjnych aplikacji mobilnych. Umowy już podpisano. Wszystko działa normalnie od piątku.
Postępowanie o świadczenie usług sprzedaży biletów za pomocą aplikacji mobilnych zostało ogłoszone na początku stycznia. Skorzystano z uproszczonej procedury, co dało możliwość maksymalnego skrócenia przetargu. ZIKiT mógł dzięki temu podpisać umowy z więcej niż jednym wykonawcą. Bez zmian dostarczać usługi zapragnęły: mPay, moBilet i Skycash. To bardzo dobra wiadomość dla tych, którzy korzystali przede wszystkim z biletów kupowanych przez komórki, co znacznie utrudniało codzienne funkcjonowanie.
Wszystko wraca więc do normy. Ile jednak nerwów cała ta sytuacja kosztowała wielu mieszkańców Krakowa i okolic, tyle ich. Oczywiście trudno winić tutaj ZIKiT, bo na taki stan rzeczy złożyło się wiele czynników, a decydującym była działalność Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Po kilku tygodniach zamieszania nastał wreszcie spokój w tej kwestii.
Postępowanie o świadczenie usług sprzedaży biletów za pomocą aplikacji mobilnych zostało ogłoszone na początku stycznia. Skorzystano z uproszczonej procedury, co dało możliwość maksymalnego skrócenia przetargu. ZIKiT mógł dzięki temu podpisać umowy z więcej niż jednym wykonawcą. Bez zmian dostarczać usługi zapragnęły: mPay, moBilet i Skycash. To bardzo dobra wiadomość dla tych, którzy korzystali przede wszystkim z biletów kupowanych przez komórki, co znacznie utrudniało codzienne funkcjonowanie.
Wszystko wraca więc do normy. Ile jednak nerwów cała ta sytuacja kosztowała wielu mieszkańców Krakowa i okolic, tyle ich. Oczywiście trudno winić tutaj ZIKiT, bo na taki stan rzeczy złożyło się wiele czynników, a decydującym była działalność Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Po kilku tygodniach zamieszania nastał wreszcie spokój w tej kwestii.
![]() |
fot. Michał Pyclik (ZIKiT) |