Ktoś mądry wymyślił, że przy okazji Światowych Dni Młodzieży w Krakowie trzeba utrudnić życie tysiącom ludzi z całego województwa. Świetnym przykładem są tutaj Krzeszowice, których bliskie położenie w stosunku do stolicy województwa normalnie jest błogosławieństwem, a w ciągu najbliższego tygodnia okaże się przekleństwem.
Na dworcu kolejowym w Krzeszowicach przeprowadzono prace, ułatwiające odprawę pielgrzymów. Poprawiono perony, ustawiono przenośne toalety, a następnie zdecydowano o zamknięciu terenu na kilka dni. Od 25 lipca do 1 sierpnia nie będzie wolno parkować ani na parkingach przy dworcu, ani na ulicy Daszyńskiego. Wszystko przez fakt, że Krzeszowice stały się mimochodem stacją zaporową, przeznaczoną na przesiadki do pociągów dowożących na uroczystości w Krakowie. Co zrobią wszyscy, którzy będą musieli dostać się do pociągu by dojechać do pracy w Krakowie także w czasie ŚDM - nie wiadomo...
Dojście do peronów zostało wygrodzone niejako okrężnie. Nie ma możliwości przejścia od kas bezpośrednio na peron 1 - trzeba obejść przez parking, ponieważ dworzec został odgrodzony od peronów siatką. Krzeszowice staną, mimo wszystko.
Na domiar złego władze miasta prowadzą aktualnie dwa duże remonty. Rozgrzebana jest ulica Ogrodowa i Krakowska. Poruszanie się po mieście jest niezwykle trudne i odbywa się w permanentnych korkach, które, w przypadku napływu autokarów i ograniczenia miejsc parkingowych w mieście, jeszcze się zwiększą. Dla mieszkańców nastąpi więc tydzień koszmaru. Ale, o mieszkańcach chyba nikt nie pomyślał, a to przecież bezpośrednio oni, przez swoje podatki, za całą tę imprezę zapłacą...
![]()
![]()
Na dworcu kolejowym w Krzeszowicach przeprowadzono prace, ułatwiające odprawę pielgrzymów. Poprawiono perony, ustawiono przenośne toalety, a następnie zdecydowano o zamknięciu terenu na kilka dni. Od 25 lipca do 1 sierpnia nie będzie wolno parkować ani na parkingach przy dworcu, ani na ulicy Daszyńskiego. Wszystko przez fakt, że Krzeszowice stały się mimochodem stacją zaporową, przeznaczoną na przesiadki do pociągów dowożących na uroczystości w Krakowie. Co zrobią wszyscy, którzy będą musieli dostać się do pociągu by dojechać do pracy w Krakowie także w czasie ŚDM - nie wiadomo...
Dojście do peronów zostało wygrodzone niejako okrężnie. Nie ma możliwości przejścia od kas bezpośrednio na peron 1 - trzeba obejść przez parking, ponieważ dworzec został odgrodzony od peronów siatką. Krzeszowice staną, mimo wszystko.
Na domiar złego władze miasta prowadzą aktualnie dwa duże remonty. Rozgrzebana jest ulica Ogrodowa i Krakowska. Poruszanie się po mieście jest niezwykle trudne i odbywa się w permanentnych korkach, które, w przypadku napływu autokarów i ograniczenia miejsc parkingowych w mieście, jeszcze się zwiększą. Dla mieszkańców nastąpi więc tydzień koszmaru. Ale, o mieszkańcach chyba nikt nie pomyślał, a to przecież bezpośrednio oni, przez swoje podatki, za całą tę imprezę zapłacą...
